Piraci Morza Czaszek

Uthar

Mógłbym to zrobić, jakbyś naprawde chiciała. Odwzajemnił jej usmeich Lubie jak sie uśmiechasz wiesz?

allam

- Teraz już wiem, ale znudzi ci się to. Nie można trwać wciąż przy tym samym. A co do wojska to niech zostaną dopuki nie szwendają się po lesie wszystko jest dobrze.

Uthar

HM to elfy, wiec nie wiem czemu bronisz im dostepu do lasu. Powiedział obojętnie.

allam

No niby i racja, ale dotąd po lesie chodzili nieliczni i mogłam nocować gdzie popadło... pozatym mam swoje powody

Uthar

Chesz moge Ci zapewnic kwaterew w twierdzy dosć wygodnie urządzona. Ciekawia mnei twoje powody. Spojrzał w jej w oczy.

allam

Biła się chwilę z myślami.- Powody jak powody, nic godnago uwagi. -uśmiechnęła się lekko zakłopotana.- Może zmieńmy temat?

Uthar

Wedle woli na jaki? Pamietaj zawsze możesz liczyc na pomoc Odrzekł na jej słowa.

allam

Narazie daje sobie radę, mam święt spokój, nikt mnie się nie czepia. Żyć nie umierać... A temat hm... nie wiem, podejmij męską decyzję.-uśmiechnęła się szeroko

Uthar

Szczerze twoje piękno mozę być tematem nie jednej epopeji. Pikne oczy i cudowny uśmiech, do tego inteligencja ja sie nie nadaje na partnera do rozmowy.

allam

Najpierw próbowała stłumić chichot, ale jej nie wyszło. Potem starała się nie śmiać zbyt głośno, to też się nie powiodło. Złapała się krawędzi pomostu mając nadzieję, że dzięki temu nie stoczy się do wody. -Gdybyś nie był dobrym partnerem do rozmowy nie poszłabym za tobą do jaskini...- chyba miałą zamiar coś jeszcze powiedzieć, ale nie mogła, bo znów zaczęła się śmiać.

Uthar

Uwielbiam jak sie śmiejesz wiesz? Uśmeichnał sie ładniej niz zwykle.

allam

Po kilku minutach już się uspokoiła.- Ty może tak, ale inni niekoniecznie- zachichotała tylko cicho.

Uthar

Śmiej sie dla mnie częsciej uroczo wtedy wyglądasz. Powiedział szczerze.

allam

- Śmiech jest dobry, ale czasem bywa uciążliwy. Można za niego trafić do kozy lub popsuć wszystko. - uśmiechnęłą się patrząc w niebo.

Uthar

Możliwe, ja nie wiem. Wiem że chce słyszec twój śmeich.