|
Piraci Morza Czaszek Bo najważniejsza jest wolność!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Terlyn Dalael
Krasomówca
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dawniej:Ze smoczej doliny Teraz:z pokładu:)
|
Wysłany: Pią 12:26, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Telrynn szedł przez port w kierunku swojej kwatery gdy nagle zaczepił go jeden z dokerów,na początku Telrryn chciał jak najszybciej zbyć natręta ale ten powiedział mu coś co go zainteresowało.
-Festyn w Smoczym Kle?,brzmi ciekawie chętnie bym się wybrał powspominać dawne czasy ale nie za bardzo chcę iść sam poza tym powinienem uzyskać zgodę mistrza na te chwilowe opuszczenie wyspy no i musze o tym powiedzieć pozostałym może ktoś będzie zainteresowany w grupie zawsze raźniej-pomyślał Telrynn i ruszył spowrotem do szpitala
===============================================
Po jednym dniu nieobecności na wyspę wrócił Terlynn.
Zszedł z pokładu w statku w średnim humorze bo z jednej strony dobrze bawił się na festynie w Sk a z drugiej był rozczarowany tym jak potraktowali go jego dawni kompani,jedyną rzeczą której na pewno nie zapomni do końca życia:twarz pięknej mrocznej elfki.
W średnim humorze elf ruszył do osady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mmaadag Cemfrid
Krasomówca
Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Śro 10:27, 08 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Na wybrzeżu znów zauważono Mmaadag. Tym razem jednak stał wpatrując się w morze i myślał jak zdjąć z siebie klątwe. Dobrze, że nikt nie doczepił się mego pochodzenia gdy o tym mówiłem w karczmie. Muszę być troszkę ostrożniejszy. pomyślał po czy dalej wpatrywał się w stronę ojczystego lądu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Laime Er'falas
Czasopostowy
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:01, 12 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Laime I Adella spacerowali godzinami nad brzegiem morza świetnie się przy tym bawiąc. O dziwo wojownik znalazł tyle wspólnych temtów do rozmowy jak z nikim innym. Nagle zza domu wybiegł mały chłopiec na czarnym koniu prowadząc przy sobie następnego. Laime dostrzegł w nim kogoś znajomego. Był to chłopiec któremu nakazał powiadamiać go o działaniach w gildi. Przepraszam bardzo panią... - powiedział do damy i podszedł do chłopca który wręczył mu list i szeptał coś na ucho. W oczach elfa pojawił się przelotny błysk i dziwny uśmieszek zwiastujący przelew krwi. Podszdł teraz do Adeli i pocałował ją lekko w dłoń mówiąc... Niestety nie pisane nam przebyć razem rezte tej pięknej nocy... Olivier przyniósł mi wiadomość... - spuścił głowę ze znanym już uśmieszkiem - tak więc musze wracać do stolicy
gdybyś mogła przeprosić za tak nagły wyjazd Terlyna i Gungana to byłbym dozgonnie wdzięczny - Po tych słowach dosiadł białego konia - jestem pewien że jeszcze sie zobaczymy... Wybiegł galopem z miasta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adela
Sporadyczny
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Riwangoth
|
Wysłany: Pon 23:01, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Do zobaczenia Panie! Zawołała Adela ocierając rąbkiem sukni łzę. Mam nadzieję, zę nie pozwolisz długo na siebie czekać. Dodała odchodząc w stronę centrum wyspy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Awruk
Krasomówca
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Czestochowa
|
Wysłany: Śro 0:40, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Na pusty pomost przyczlapal Awruk. Pod pacha trzymal male zawiniatko, wrece natomiast dierzyl dluga prosta wedke zrobiona z kawalka mocnego bambusa i sznurka. Odwinal zawiniatka, przywiazal cos do sznurka poczym wpuscil do wody. Lekka czerwona smuga rozeszla sie po tafli wody. Po chwili na powierzchnie wyplynelo cos co z daleka przypominalo splawik...
- Zawsze lubilem eksperymentowac podczas lowienia ryb - Mruknal do siebie poczym zaczal sie ciekawie przygladac splawikowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mnicho
Czasopostowy
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z WiĘzIEnia
|
Wysłany: Śro 16:54, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
wtdedy przy Awruku pojawił się Mnicho
-cho, cho, widze, że nie tylko ja lubie łowić ryby. Mogę się przyłączyć?-Spytał Mnicho
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mmaadag Cemfrid
Krasomówca
Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Śro 21:45, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Zamyślony wzrok Mmaadaga spoczął na dwójce rybaków siedzących na pomoście. Uśmiechnął się lekko do siebie po czym ponownie oddał się błogiej refleksji i obserwacjom morza i portu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Awruk
Krasomówca
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Czestochowa
|
Wysłany: Czw 12:53, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Awruk nawet nie zaszczycil spojrzeniem nowego kamrata, siedzial i wpatrywal sie w maly punkcik na wodzie.
link przy wedce nagle napiela sie.
- Wiedziałem ze świeże mięso podziała... - Zakrzyknal Awruk do siebie, po czym z entuzjazmem chwycił wędkę by wydobyć swa zdobycz...
Walka miedzy Drowem a ryba trwała chwil pare. Gdy Pirat wyciagnal swa zdobycz ku zdziwieniu i przerażeniu Mnicho na końcu wędki ukazała sie odcięta dłon i sporej wielkości ryba wygryziona w jej duży palec.
- Niezła zdobycz, co... - zagadnal dumnie Awruk do towarzysza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bjarnie
Krasomówca
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kudowa Zdrój
|
Wysłany: Czw 16:33, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Nogę weź na przynęte to pewnie rekina wyciągniesz - złośliwie wtrącił przechodzący w drodze na swój jak miał nadzieję wyremontowany okręt Bjarnie - Choć swoja drogą niezła sztuka - odezwała się żyłka łowiecka - Awruku, kompanie ty mój nie pożyczyłbyś wędki jak ci się znudzi- spytał z miejsca odrzucając chwilową myśl o skonstruowaniu własnej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mnicho
Czasopostowy
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z WiĘzIEnia
|
Wysłany: Czw 18:20, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Awruk, swoją drogą-zastanawiałem się, jak łowisz takie duże ryby..-zaśmiał się Mnicho- Masz jeszcze jaką łapke??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adela
Sporadyczny
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Riwangoth
|
Wysłany: Wto 21:47, 21 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Adela z braku lepszego zajęcia obserwowała wędkarzy zastanawiając się, kto mógł wymyślić tak idiotyczne zajęcie i czemu ono sprawia mężczyznom tyle frajdy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mmaadag Cemfrid
Krasomówca
Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Śro 18:18, 22 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
No nic! Koniec refleksji! Wracam do karczmy, mam kilka spraw do załatwienia z Darkmoonem powiedział do siebie Mmaadag po czym wstał, rzucił jeszcze raz okiem na port, zatrzymując się na łowiących kompanach lekko się uśmiechnął po czym odwrócił się i lekkim krokiem ruszył w stronę karczmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Uthar
Administrator
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:24, 22 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nutrin darkmon odmierzyłkrokami długośc trapu. Uśmiechanł sie krzywo, jego znajomy kapitan, z ktorym przypłynał prowadził rozładunek dziwnych paknków, z których wszystkie sżły do komnat Nutrina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
allam
Mówca
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 18:22, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Allam szwędała się po porcie nie mając nic lepszego do roboty. Niby port, a jednak tu panuje względny spokój. Dobre miejsce do odpoczynku od wydarzeń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bonaparte
Czasopostowy
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Sob 22:38, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Do portu przybyła mała łódź. Wysiadł z niej niski mężczyzna, szermierz. Poszedł on natychmiast do kwatery głównej złożyć podanie o przyjęcie do gildii. Był on już przegłosowany wiec zostało mu tylko oficjalne zaakceptowanie przez mistrza. Nie miał on porównania (nie bywał w siedzibach dużych gildii) i wszystko wydawało mu się tu takie wspaniałe. Czekając na zaakceptowanie poszedł zawrzeć tu nowe znajomości ...w karczmie na piwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|