Piraci Morza Czaszek

Danath Ken'ar

Po plaży ptzechadzał się pirat trzymając zdbło trawy w zębach. Patrzył na wodę.
- Nie mogę zostać na Venui- mruknął do siebie- Nic mnie tu nie trzyma.- odwrócił się i szybkim krokiem skierował się do portu.

Nilin Feliverti

Po wyskoczeniu z płonącego statku postać przepłynęła z trudem na plażę. Przyszło jej to ciężko z miała związane ręce. W końcu jakoś wygramoliła się na piasek. Okazało się, ze jest to drowka w podartej spódnicy i bluzce. Leżała bez ruchu.

Terlyn Dalael

Terlynn wbiegł na plaże i zobaczył postać pięknej drowki leżącej na plecach,podbiegł do dziewczyny ukucnął przy niej i sprawdził czy żyje,upewniwszy się że żyje szturchnął ją delikatnie i powiedział-obudź się-

Nilin Feliverti

Drowka powoli otworzyła oczy. Spojrzała nieprzytomnie na drowa, którego twarz dostrzegała nad sobą. Ręce miała skrępowane.
-Gdzie...ja...jestem?

Jeremiasz

Do Terlyna podbiegł Jeremiasz
Kto to Terlynie jest? - spytał się przyjaciela i kontynuował w strone drowki - Jak się dziewko nazywasz?

Terlyn Dalael

-NaVanui,wyspie znajdujacej się na morzu czaszek-odpowiedział Terlynn pochylając się z troską nad dziewczyną.

Lapowka

Do plaży dowlekli się jaszczur i człowiek. Patrz Biarnie chyba darmo coś dają bo takie zbiegowisko. Powiedział Łapówka chcąc usiąść. Szlag by to trafił, zapomniełem się. Syknął z bólu, wyjął piersiówkę i pociągnął solidny łyk. Masz golnij sobie. Podał flaszynę kamratowi. Za dobrze go znał, żeby zaryzykowac rozpoczęcie kolejki od niego.

Nilin Feliverti

Spróbowała wstać, ale ze związanymi rekami i z powodu osłabienia nie wyszło jej to najlepiej. Oszołomienie powilo mijało. Zdała sobie sprawę, że pojawił się ktoś jeszcze i o coś pyta.
-Jestem...Nilin...Nilin Feliverti.- wyszeptała.

HanS

Krasnolud przybiuegl za Jaszczurem i Wikingiem, widzxac chwiejaca sie Drowke podbiegł do niej dajac jej oparcie
- No no rzeczywiscie z wyspy skarbow przypłyneli..

Bjarnie

- Dawaj mendo - zabrał flaszkę i osuszył ją do dna po czym ciepnął na bok - Cosik tam Jeremiasz z Terlynem znaleźli - wytężył wzrok - bo stoją jak dwa oszołomy. Zresztą sprawdzimy sami - popędził gada.

Terlyn Dalael

Terlynn widząc że dziewczyna ma związane ręce wyjął sztylet z rękojeścią w kształcie pająka który nabył dawno temu jeszcze za czasów swej bytności w SK a następnie przeciął więzy którymi była związana drowka.

Nilin Feliverti

-Dziękuję-powiedziała drowka rozcierając nadgarstki w miejscach, w których sznury otarły jej skórę. Zmieszała się widząc wokół coraz więcej osób.

Terlyn Dalael

-Miło mi żę mogłem pomóc,ale wybacz moje maniery pani:jestem Terlyn Dalael -powiedział terlynn i delikatnie ujął jej dłoń którą następnie pocałował

Bjarnie

- Patrzcie panowie - pirat nieco wybałuszył gały - Całkiem zdatną kobitę ktoś wywalił.

Nilin Feliverti

Gdyby było to widać, to można by powiedzieć że się nieco zarumieniła. Usiadła i spojrzała na swój strój, który w tej chwili więcej odkrywał niż zakrywał. Zmieszała się i starała zasłonić choć włosami. Czuła się dziwnie.