Piraci Morza Czaszek

allam

- Nie mam ci czego wybaczać. Poprostu... wolę byś nie uważał mnie za kogoś kim nie jestem. - spojrzała na Terlyna - Zbyt wiele osób tak robi. - postarała się uśmiechnąć, ale jej nie wyszło. -Powinnam trzymać język za zębami- pomyślała.

Terlyn Dalael

-Dobrze będzie jak chcesz-powiedział Terlynn
Po chwili zaś dodał z uśmiechem:-wybacz moją śmiałość ale wyglądasz na bardzo spiętą,może masz ochotę na masaż?,byłem wysoko ceniony w tej dziedzinie w moim mieście.

allam

Jej wzrok przez chwilę na początku zdawał się przewiercać Terlyna i szukać najmniejszych oznak zagrożenia. Gdy niczego nie wyczuła uśmiechnęła się lekko i powiedziała - Dobrze

Terlyn Dalael

-Dobrze,gwarantuje że nie będziesz żałować-powiedział Terlynn.
Po chwili gdy dziewczyna rozebrała się tak żę była w samej bieliźnie a następnie położyła na brzuchu na kocu. Terlynn rozpoczął masaż,jego smukłe i silne ale jednocześnie delikatne palce masowały każdy cal jej karku i pleców coraz bardziej ją rozluźniając,następnie Terlynn wyjął olejek do masażu i delikatnie zaczął go rozsmarowywać po jej plecach.Wykonując te czynności Terlynn myślał:-Kobieta jest jak instrument jak ją naciśniesz taki wyda odgłos.Po chwili zaś pomyślał:-Mam nadzieję że ci się to podoba-

allam

Gdy elf skończył masaż, dziewczyna pośpiesznie się ubrała, prosząc by odwrócił wzrok. Potem zaczęła się wpatrywać w fale.
- Sporo czasu minie zanim zrozumiem ten świat. Życie bez osób, które tobą kierują jest nawet przyjemne, ale znacznie trudniejsze. - pomyślała.

Terlyn Dalael

-Rozlużniłaś się?-zapytał Terlynn.

allam

- Tak - spojrzała na twarz mrocznego elfa. Spróbowała zmienić temat - Jak poszło ci wczoraj na turnieju?

Terlyn Dalael

-Bardzo dobrze zająłem 35 miejsce i dostałem w nagrodę 1500 sztuk złota-powiedział Terlynn z uśmiechem wpatrując się w fale

allam

Zerknęła kątem oka na swojego rozmówcę i zaczęła się zastanawiać ile czasu piraci potrafią obserwować fale. - Co jest takiego w tym miejscu, że można tu tak przesiadywać?

Terlyn Dalael

-Masz rację to miejsce zaczyna mnie nudzić.Może chciała byś zobaczyć mój dom?-zapytał Terlynn.

allam

Kobieta przekrzywiła nieznacznie głowę - Czemu nie - otrzepała ubranie z piasku i uśmiechnęła się do mrocznego elfa.

Terlyn Dalael

-A więc chodźmy,pokaże co moją kwaterę-po tych słowach elf wstał i zaczął zwijać koce a następnie ruszył do kwater mieszkalnych i swojej chaty

Wulfgar Battlehammer

Wulfgar i Adela pojawili się na plaży. Barbarzyńca usiadł na piasku i wpatrywał się w kobietę.
Nazywam się Wulfgar, przybywam z Gaju Motylii. Jestem starszym Adeptem Błękitnej Gildii. Twe imię zapewne piękne pani, zdradz mi je proszę zaczął mówić człowiek do Adeli i dalej wpatrywał się w nią.

Danath Ken'ar

Plaża zyskała nowego Pirata na swym piasku. Mroczny Elf rozłożył kocyk. Chwilę wpatrywał się w Wulfgara i Adelę.
Gdy by On wiedział, że Adela to dziwka haha!! zaczął mówić w myślach. Po paru chwilach Danath był już w wodzie.
Jeszcze tylko kobiety mi potrzeba do szczęścia. powiedział do siebie kładąc się na wodzie i dryfując.

Adela

Zwą mnie Adela. Odpowiedziała kobieta, nieco zmieszana przenikliwym spojrzeniem Wulfgara. Cóż tak znamienita osoba robi na wyspie wśród piratów, których większość Lotharis uważa za nieokrzesany motłoch?