Piraci Morza Czaszek

Asghan

Tutaj będzie się dokonywać kupna i sprzedaże przedmiotów.

Asghan

U drzwi pojawił się Asghan.
-Witaj kowalu, prosił bym cię o bojową laske - powiedział Asghan wyciągając 46 sztuk złota.

kashub

Do budynku spokojnie wkroczył Buh Sak.
- Krótki miecz bym prosił... - po czym położył na ladzie odliczone 15 sztuk złota.

PS.
Bardzo dobry pomysł z wykorzystaniem ekwipunku z Diablo II. Prosta mechanika z DII będzie pasowała idealnie :]

Awruk

Do sprzedawcy podszedl elf.
- Krotki miecz i sztylet. Tylko zwawo... zloto nie lubi czekac.
Po chwili dokonano tranzakcji, i Awruk opuscil sklep lzejszy o 25 zlotych monet.

Fatalis Kadrin

Zaraz po wejściu krasnolud zawołał na sprzedawcę:
- Dwa ręczne topory wezme. A do tego... - chwile pomyślał rozglądając się dokoła - lekki pas, kaptur oraz zwykłe buty.
Gdy sprzedawca podał krasnalowi to, o co prosi, ten skrupulatnie wyliczył 70 sztuk złota i położył na ladę.
- No tera to rozumiem... bywajcie - rzekł do obecnych i wyszedł.

kashub

Pojawił się kolejny klient.
Buty, Kaptur, Lekki Pas, Ciężkie Rękawice bym jeszcze poprosił... A tu 65 sztuk złota.

Bjarnie

Pirat długo przechadzał się wśród regałów i stołów zastawionych orężem kontemplując ich ceny. Po długim namyśle zdecydował się zakup.
- Daj mi proszę krótki miecz, buty, lekki pas - powiedział - i jeszcze ciężkie rękawice.
Wzrok Bjarniego jeszcze raz skierował się na kolekcję łuków. Jeszcze jako prawdziwy gołowąs uwielbiał polować na ptactwo i leśną zwierzynę za pomocą tej broni. Odwrócił się do sprzedawcy i dodał.
- Krótki łuk i kołczan strzał zacny człecze.
Po chwili 90 sztuk złota zmieniło właściciela a mat powędrował do swego domostwa z nowymi nabytkami.

Kassan

Do zbrojmistrza spokojnie wszedł Kassan.
- witaj zbrojmistrzu, pokaż mi tamten topór....
Kassan ogladał przez chwie topór, po czym rzekł:
- jakiś mały, a tamta maczuga? hmmm.... niezła jest , o coś w sam raz dla mnie. Wezme maczugę nabijaną kolcami, cężkie Rękawice, lekki pas i buty.

Zapłacił 75 złota i wyszedł.

Kuchi

Kuchi weszedł do pracowni zbrojmistrza i rzekł:
-Prosiłbym 2 Maczugi Nabijane Kolcami,
-Kaptur,
-Szarfę i
-Skórzane Rękawicę
-To za wszystko ile??-Zapytal-
-Yyyy nie wiem, a co to ja tu ceny postawilem?-powiedzial-
-Dobra to ja to zlicze: wyciagnol z sakiewki 80 sztuk zlota.
Polorzyl na lade i powiedzial:
-Czuwaj marynarzu-
Ten odpowiedzial:
Czuwaj.[/list][/code]

DarkWLW

Dark weszedł do pracowni zbrojmistrza i powiedzial
-Prosze o 2 Maczugi Nabijane Kolcami,
-Kaptur,
-Szarfę
-Rekawice Kolcze
-Koszulka Kolcza
-To za wszystko ile??-Zapytal-
-Yyyy nie wiem, a co to ja tu ceny postawilem?-powiedzial-
-Dobra to ja to zlicze: wyciagnol z sakiewki 155 sztuk zlota.
Polorzyl na lade i powiedzial:
-Czuwaj marynarzu-
Ten odpowiedzial:
Czuwaj

Reviri

Do zakładu Zbrojmistrza weszła Railla. Rzuciła okiem na miecze i pancerze. Jej wzrok zatrzymał się na kuszach.
-Chcę kuszę powtarzalną, ale z jakiegoś dobrego, wytrzymałego materiału. I komplet bełtów. Mam nadzieję, że 150 sztuk złota wystarczy na wszystko. Tylko szybko, bo mi sie spieszy.
Położyła pieniadze na ladzie i czekała na swoje zamówienie.

kash

Do zakladu zbrojmistrza wkroczyl Kash:
Poprosze: maczuge nabijaną kolcami,buty,kaptur,lekki pas,ciezkie rekawice.-poczym polozyl na stół sakiewkie z 85 sztukami zlota.

Wulfgar Battlehammer

Do sklepu wkroczył nieznany zbrojmistrzowi wojownik.
-Proszę o szarfę i pelerynę- rzekł wielki męszczyzna kładąc 20 sztuk złota na ladę, po dokonaniu transakcji wyszedł ze sklepu.

Vergere

Do sklepu wkroczył Vergere. Chwilę zastanawiał się.
-Dobry człowieku, poproszę dwa sztylety, kaptur , lekkie buty i płaszcz- to mówiąc odliczył 50 sztuk brzęczącej kasy.

winko

Do sklepu wszedł Wino. Oglądając towary myślał czego mu brakuje. Więc poprosił o Pawęż. Ponieważ był on ozdabiany rubinami (bo Wino je lubił najbardziej, choć szafirami i topazami nie gardził) jego cena była trzykrotnie większa. Wino zadowolony położył na stole 75 sztuk złotych monet, po czym opuścił to miejsce. Sprzedawca był wyraźnie zaskoczony, ponieważ pawęż był wart 50 złotych monet. No ale przecież nie będzie biegł za Winem i potraktował to jako "napiwek" po czym wrócił do swojej pracy.