Piraci Morza Czaszek

Uthar

Na przeciw siebie staneli gotowi do pojedynku szermierze. Pojedynek odbywał sie na miecze. Reviri piękna elfka na przeciw ponuego jak zwykle Awruka.

Awruk

Awruk trzymal w jednej rece dwa drewniane miecze w drugiej posiadal pod pacha dwa zwykle stalowe miecze. Ubarny byl w biala koszule oraz brazowe skorzane spodnie wpuszczone do wysokich skorzanych butow.
- Ktorymi sie bawimy - Treningowymi czy normalnymi? - Wybieraj bo tys tutaj gosciem.
Wbil miecze w ziemie, treningowe drewniane polozyl zaraz kolo nich.

Reviri

Reviri ubrana w laniane czarne spodnie i wiśniową koszulę podeszła i przyjrzała się mieczom. Wyciagnęła z ziemi jeden ze stalowych mieczy, sprawdziła balans i ciężar. Potem to samo zrobiła z trningowym drewnianym mieczem.
-Cóż, bez ryzyka nie ma zabawy- powiedziałą odrzucając drewniane miecze i chwytając pewniej rękojeść stalowego oręża.

Awruk

Wedle zyczenia. Awruk chwycil stalowy miecz w pol. Podrzucil w gore obracajac trzonkiem do reki i ... nie zlapal. Lekko speszony zabral miecz z ziemi i wlazl na ring. No to zaczynamy Taniec mosci Reviri. Poczekal na elfke az zajmie pozycje. Uklonil sie poczym mometalnie przypuscil atak szybkim pchnieciem w lewy bark elfki.

Reviri

Elfka równiez się ukłoniła i szybko wykonała piękną i fachową zasłonę.

GLOGNAR

-Możecie jeszcze przerwać tą bezsensowną fallllę przemocy, jeszcze jest czas by wrócić z tej ścieżki otchchchłani, jeszcze jest czas by zawrócić na drogę prawwwwości. W imie ojca dyrektora zaklinam was nie czyńńńńcie se krzywdy!!!

Podniosły ton i błądzące orbity oczu oraz purpura na nosie zdradzały niechybnie stan upojenia lub wstawienia twórcy monologu.

-A nielepiej sie napić odrobinkę piwa?

Jak to mówi stare przysłowie "Lepiej nic się nie odzywać i sprawiać wrażenie idioty niż raz się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości". Glognar właśnie je rozwiał.

Uthar

Cios ześliznął sie po zastawie. Miecz o mało nie wypadł z ręki Awruka, gdyż nie spodziewał sie aż tak mocnego odbicia ostrza.

Awruk

Hmm... - prawa powieka Awruka leciutko uniosla sie do gory gescie zdumienia - teraz juz mniej wiecej wiem z kim mam do czynienia... Opowiesci o twojej sile nie byly duzo przesadzone...
Postac Drowa wyprostowala sie. Wczesnie lekko przygarbione plecy i przykurczona sylwetka ukazala mocno umiesnione jak na ta rase cialo. Pirat poprawil znacznie chwyt miecza i przyjal obronna postawe.
- Twoja kolej - Drow zmrozyl oczy niczym polujacy kot.

Reviri

Elfka zaś patrzyła na niego jak na wyjątkowo smakowitą zdobycz. Uśmiechała się lekko, nieco rozmarzona, ale w oczach widział zaciętość. Wykonała popisową parade zakończoną efektownym pchnięciem.

Awruk

Drow nawet nie probowal tego blokowac gdyz zakonczylo by sie to pewnie wytraceniem broni z dloni, zamiast tego sprobowal wykonac zgrabny unik i zmniejszyc dystans dzielacy go z elfka.

Uthar

Reviri i tak trafiła w drowa, delikatnie ostrze przejechało po jego ręce, było to zaledwie draśneicie bo sie minimalnie spuźnił z unikiem.

Reviri

-Trafiony zatopiony!- zasmiała się elfka. -Twoja kolej złociutki.

Awruk

Unik wyszedl Drowi troche za pozno mimo iz sporo sie przy nim nagimnastykowal, ale to co zamiezal osiagnal. Dystans do elfki znacznie sie zmniejszyl, na tyle ze uniemozliwial dobre pchniecie mieczem. Ale Awruk wcale nie zamiezal tego uczynic... lewy sierpowy polecial w kierunku twarzyczki zaskoczonej elfki.

(Bez obrazy Utharze ale co to kur... ma byc. Reviri opisala calkowicie co innego. Sedzia powinien byc bezstronny a tutaj kurde tego nie widze... jeszcze raz taki bajer i pierd... taka zabawe.)

(Re 2: teraz zncznie lepiej Smile

)

Reviri

Elfka zaś spróbowala zrobić unik i ciąć na odlew.

Uthar

Unikajac ciosu Elfka zrobiuła krok do tyłu i cieła na odlew. Niestety pech tak chiał lub szczescie zależy z ktorej strony patrzeć. Cios na odlew trafił w pięść ktora Awruk probował trafic ja wczesniej w głowe.