Piraci Morza Czaszek

Uthar

Ty Danath nie poczynaj sobie za odważnie, ludzie to nie tarcze strzlnicze. Ukłonił sie lekko przed Allam Witam wśród braci. Mam nadzieje, że wyspa sie spodoba. Uśmeichnał sie do niej.

Danath Ken'ar

Denath'a lekko zdenerwowało zdanie Nutrina. Począł się zastanawiąc czy nie unieść kuszy i go przestrzelić. Jednak ta myśl szybko wyleciała mu zgłowy. Włożył kuszę do torby podróżnej i ukłonił się Allam.
Witaj powiedział - Niedługo rozpocznie się tu turniej strzelniczy, gdy tylko I Oficer Jeremiasz dotrze na plac, może się przyłączysz?? zapytał nawet grzecnie jak na Niego.

allam

Ciesze się, że mogłam do was przystąpić. - uśmiechnęła się do nich - Wyspa jest piękna, ale minie trochę czasu zanim ją poznam. - zgodnie z wpojonymi jej zasadami najpierw odpowiedziała piratowi starszemu rangą.
- Raczej się nie przyłącze do zawodów, ale chętnie obejrzę wasze zmagania.

Uthar

Po turnieju moge Cie oprowadzic po wyspie. Powiedział Nutrin.

allam

- Dziękuje Panie, ale niestety nie mogę przyjąć twej propozycji. Splamiłoby to mój honor kartografa. - dygnęła i usiadła na ławce.

Uthar

Twoja wola, ale nikt tak jak ja nei zna tej wyspy i sal pod nią. Powiedział miłym głosem.

allam

Słowa mistrza wzbudziły w niej wętpliwości czy dobrze zrobiła. Po chwili zastanowienia stwierdziła Po co penetrować teren, który innym jest już znany. Poza tym dużo więcej dowiem się od niego niż samodzielnie tam chodząc.
-Wnikliwie przemyślałam twoją propozycję mistrzy, Byłby to zaszczyt gdybyś zechciał mnie oprowadzić.

Uthar

Dobra to zaraz po oprowadze Cie po wyspie, ale z góry mowie, duzo do zobaczenia jest pod ziemia mniej na. I nei mistrzuj mi tu ja jestem tylko szarą eminencja. Uśmeichnałsie kpiaco.

Jeremiasz

Na plac wbiegł Jeremiasz Witaj Danacie, możemy zaczynać chyba że ktoś sie przyłaczy. Nie mamy jeszcze sedziego chyba ze Nutrin nim zostanie. A przygotowałeś dla mnie strzały. Oczywiście to po turnieju. Nie bedziemy przecież zatrutymi strzelać. Powiedział Jeremiasz po czym zaczął sciągać torbe z pleców

Danath Ken'ar

Deanth patrzył się ze zmieszaniem na Jeremiasza. Uniósł kuszę i wystrzelił w kierunku tarczy.

Świat

Strzelanie, gdy nie jest sie całkowicie spokojnym to nie jest dobry pomysł nie trafiłeś w środek tarczy, trafiłeś w pole oznaczone cyfrą 3 czyli dosc daleko od środka tarczy oznaczonego 10. Szczął nie udany raczej :p.

Jeremiasz

Jeremiasz wyłapując błedy poprzednika załadował kuszę i wystrzelił bełt.

PS: Ile gramy serii. A potem podsumowanie. Proponuje 5 lub 10

Świat

Bełt poszybował i trafił idealnie na granicy 5i 6 strzał był średnio udany. Raczje to niefart sprawił, że ręka zadrżała Danathowi i tak kiepsko strzelił. Ale twój strzął do imponujacych nienależał, wiec szczycic sie czym nie ma, a strzlenaie bez przyjęcia odpowiednij pozycji może skonczyć sie źle.

P.S mi to obojetne
P.S2 róbcie lepsze opisy Razz

Uthar

Panowie może przyjmijcie pozycje strzelecką? Bo narazie nei ma na co patrzeć. Dużo lepiej szło wam w porcie. Powiedział chłodnym głosem, w ktorym słychać było nutke krytyki.

Jeremiasz

Tym razem rozpoczął oficer. Druga tarcza była usadowiona niżej. Postanowił uklęknąć. Założył bełt, napiał cięciwe i sprawdził jakie warunki są by tor lotu pocisku był dobry. Gdy wszystko było dobrze pociągnął za spust wypuszczając strzałe.