Forum Piraci Morza Czaszek Strona Główna Piraci Morza Czaszek
Bo najważniejsza jest wolność!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Gra: trzy słowa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Piraci Morza Czaszek Strona Główna -> Spam doki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Terlyn Dalael
Krasomówca



Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Dawniej:Ze smoczej doliny Teraz:z pokładu:)

PostWysłany: Nie 10:50, 17 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejrzeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pięknymi rożowymi buciorami który śmierdział drożdżami i tygodniowym skisłym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgnięte tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawę w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnął. Ulżyło mu, lecz wciąż miał ochotę na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnął mu spodnie i zaczął dobierać się do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewiały gdyż był bardzo rzadko używany.Ale Elf miał sprawne dłonie i po chwili otworzył zamek błyskawiczny i wyciągnął swego bardzo długiego i siusiaka a następnie zaczął odwalać swoją robote przy wrzaskach. Było mu bardzo miło i przyjemnie, lecz po pewnym czasie stwierdził iż już go to nie bawi. Rozejrzał się dookoła i stwierdził, niedaleko stoi drowka więc postanowił zmienić partnera nierządów. Odciągnął swoje myśli od gnoma i podszedł do pięknej elfki. Ty być wolna ? Nie, jestem szybka! Nie dokładnie o to mi chodziło, ale to nic przejdźmy do rzeczy. Jak lubisz to robić to podejdź to do mnie i ściągnij ubranie, wtedy rozebrała się odsłaniają jędrny biust rozkraczyła nogi grzebiąc brudnym paluchem w uchu, wyciągając zeń jeszcze wosk ze śmierdzącym owadem na dodatek. No cóż musi być to afrodyzjak skoro mnie tak podniecił i rozpalił. Dobra malutka zacznijmy, zaczął lizać muszelkę którą ona sobie masowała z podnieceniem obślizłym, tłustym homarem, który niezle szczypał ją w intymnym miejscu jej dupska. Po pewnym czasie muszelka ześlizła się i upadła na brudne prącie elfa które szbko powiększyło wytryskujac biała maź robiąc wielką kałużę na jej obślizłym owłosieniu muszelkowym-och jesteś najlepszy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czyrak
Postowy



Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:28, 17 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejrzeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pięknymi rożowymi buciorami który śmierdział drożdżami i tygodniowym skisłym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgnięte tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawę w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnął. Ulżyło mu, lecz wciąż miał ochotę na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnął mu spodnie i zaczął dobierać się do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewiały gdyż był bardzo rzadko używany.Ale Elf miał sprawne dłonie i po chwili otworzył zamek błyskawiczny i wyciągnął swego bardzo długiego i siusiaka a następnie zaczął odwalać swoją robote przy wrzaskach. Było mu bardzo miło i przyjemnie, lecz po pewnym czasie stwierdził iż już go to nie bawi. Rozejrzał się dookoła i stwierdził, niedaleko stoi drowka więc postanowił zmienić partnera nierządów. Odciągnął swoje myśli od gnoma i podszedł do pięknej elfki. Ty być wolna ? Nie, jestem szybka! Nie dokładnie o to mi chodziło, ale to nic przejdźmy do rzeczy. Jak lubisz to robić to podejdź to do mnie i ściągnij ubranie, wtedy rozebrała się odsłaniają jędrny biust rozkraczyła nogi grzebiąc brudnym paluchem w uchu, wyciągając zeń jeszcze wosk ze śmierdzącym owadem na dodatek. No cóż musi być to afrodyzjak skoro mnie tak podniecił i rozpalił. Dobra malutka zacznijmy, zaczął lizać muszelkę którą ona sobie masowała z podnieceniem obślizłym, tłustym homarem, który nieźle szczypał ją w intymnym miejscu jej dupska. Po pewnym czasie muszelka ześlizła się i upadła na brudne prącie elfa które szybko powiększyło wytryskując biała maź robiąc wielką kałużę na jej obślizłym owłosieniu muszelkowym-och jesteś najlepszy w gotowaniu grochówki

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mordrag
Krasomówca



Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kędzierzyn

PostWysłany: Nie 11:36, 17 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejrzeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pięknymi rożowymi buciorami który śmierdział drożdżami i tygodniowym skisłym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgnięte tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawę w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnął. Ulżyło mu, lecz wciąż miał ochotę na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnął mu spodnie i zaczął dobierać się do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewiały gdyż był bardzo rzadko używany.Ale Elf miał sprawne dłonie i po chwili otworzył zamek błyskawiczny i wyciągnął swego bardzo długiego i siusiaka a następnie zaczął odwalać swoją robote przy wrzaskach. Było mu bardzo miło i przyjemnie, lecz po pewnym czasie stwierdził iż już go to nie bawi. Rozejrzał się dookoła i stwierdził, niedaleko stoi drowka więc postanowił zmienić partnera nierządów. Odciągnął swoje myśli od gnoma i podszedł do pięknej elfki. Ty być wolna ? Nie, jestem szybka! Nie dokładnie o to mi chodziło, ale to nic przejdźmy do rzeczy. Jak lubisz to robić to podejdź to do mnie i ściągnij ubranie, wtedy rozebrała się odsłaniają jędrny biust rozkraczyła nogi grzebiąc brudnym paluchem w uchu, wyciągając zeń jeszcze wosk ze śmierdzącym owadem na dodatek. No cóż musi być to afrodyzjak skoro mnie tak podniecił i rozpalił. Dobra malutka zacznijmy, zaczął lizać muszelkę którą ona sobie masowała z podnieceniem obślizłym, tłustym homarem, który nieźle szczypał ją w intymnym miejscu jej dupska. Po pewnym czasie muszelka ześlizła się i upadła na brudne prącie elfa które szybko powiększyło wytryskując biała maź robiąc wielką kałużę na jej obślizłym owłosieniu muszelkowym-och jesteś najlepszy w gotowaniu grochówki i robieniu babeczek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jeremiasz
Krasomówca



Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wadowice

PostWysłany: Nie 12:09, 17 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejrzeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pięknymi rożowymi buciorami który śmierdział drożdżami i tygodniowym skisłym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgnięte tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawę w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnął. Ulżyło mu, lecz wciąż miał ochotę na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnął mu spodnie i zaczął dobierać się do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewiały gdyż był bardzo rzadko używany.Ale Elf miał sprawne dłonie i po chwili otworzył zamek błyskawiczny i wyciągnął swego bardzo długiego i siusiaka a następnie zaczął odwalać swoją robote przy wrzaskach. Było mu bardzo miło i przyjemnie, lecz po pewnym czasie stwierdził iż już go to nie bawi. Rozejrzał się dookoła i stwierdził, niedaleko stoi drowka więc postanowił zmienić partnera nierządów. Odciągnął swoje myśli od gnoma i podszedł do pięknej elfki. Ty być wolna ? Nie, jestem szybka! Nie dokładnie o to mi chodziło, ale to nic przejdźmy do rzeczy. Jak lubisz to robić to podejdź to do mnie i ściągnij ubranie, wtedy rozebrała się odsłaniają jędrny biust rozkraczyła nogi grzebiąc brudnym paluchem w uchu, wyciągając zeń jeszcze wosk ze śmierdzącym owadem na dodatek. No cóż musi być to afrodyzjak skoro mnie tak podniecił i rozpalił. Dobra malutka zacznijmy, zaczął lizać muszelkę którą ona sobie masowała z podnieceniem obślizłym, tłustym homarem, który nieźle szczypał ją w intymnym miejscu jej dupska. Po pewnym czasie muszelka ześlizła się i upadła na brudne prącie elfa które szybko powiększyło wytryskując biała maź robiąc wielką kałużę na jej obślizłym owłosieniu muszelkowym-och jesteś najlepszy w gotowaniu grochówki i robieniu babeczek z piasku na

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bonaparte
Czasopostowy



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Nie 12:21, 17 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejrzeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pięknymi rożowymi buciorami który śmierdział drożdżami i tygodniowym skisłym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgnięte tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawę w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnął. Ulżyło mu, lecz wciąż miał ochotę na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnął mu spodnie i zaczął dobierać się do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewiały gdyż był bardzo rzadko używany.Ale Elf miał sprawne dłonie i po chwili otworzył zamek błyskawiczny i wyciągnął swego bardzo długiego i siusiaka a następnie zaczął odwalać swoją robote przy wrzaskach. Było mu bardzo miło i przyjemnie, lecz po pewnym czasie stwierdził iż już go to nie bawi. Rozejrzał się dookoła i stwierdził, niedaleko stoi drowka więc postanowił zmienić partnera nierządów. Odciągnął swoje myśli od gnoma i podszedł do pięknej elfki. Ty być wolna ? Nie, jestem szybka! Nie dokładnie o to mi chodziło, ale to nic przejdźmy do rzeczy. Jak lubisz to robić to podejdź to do mnie i ściągnij ubranie, wtedy rozebrała się odsłaniają jędrny biust rozkraczyła nogi grzebiąc brudnym paluchem w uchu, wyciągając zeń jeszcze wosk ze śmierdzącym owadem na dodatek. No cóż musi być to afrodyzjak skoro mnie tak podniecił i rozpalił. Dobra malutka zacznijmy, zaczął lizać muszelkę którą ona sobie masowała z podnieceniem obślizłym, tłustym homarem, który nieźle szczypał ją w intymnym miejscu jej dupska. Po pewnym czasie muszelka ześlizła się i upadła na brudne prącie elfa które szybko powiększyło wytryskując biała maź robiąc wielką kałużę na jej obślizłym owłosieniu muszelkowym-och jesteś najlepszy w gotowaniu grochówki i robieniu babeczek z piasku na bagnach. Więc prosze

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Terlyn Dalael
Krasomówca



Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Dawniej:Ze smoczej doliny Teraz:z pokładu:)

PostWysłany: Nie 13:50, 17 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejrzeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pięknymi rożowymi buciorami który śmierdział drożdżami i tygodniowym skisłym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgnięte tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawę w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnął. Ulżyło mu, lecz wciąż miał ochotę na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnął mu spodnie i zaczął dobierać się do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewiały gdyż był bardzo rzadko używany.Ale Elf miał sprawne dłonie i po chwili otworzył zamek błyskawiczny i wyciągnął swego bardzo długiego i siusiaka a następnie zaczął odwalać swoją robote przy wrzaskach. Było mu bardzo miło i przyjemnie, lecz po pewnym czasie stwierdził iż już go to nie bawi. Rozejrzał się dookoła i stwierdził, niedaleko stoi drowka więc postanowił zmienić partnera nierządów. Odciągnął swoje myśli od gnoma i podszedł do pięknej elfki. Ty być wolna ? Nie, jestem szybka! Nie dokładnie o to mi chodziło, ale to nic przejdźmy do rzeczy. Jak lubisz to robić to podejdź to do mnie i ściągnij ubranie, wtedy rozebrała się odsłaniają jędrny biust rozkraczyła nogi grzebiąc brudnym paluchem w uchu, wyciągając zeń jeszcze wosk ze śmierdzącym owadem na dodatek. No cóż musi być to afrodyzjak skoro mnie tak podniecił i rozpalił. Dobra malutka zacznijmy, zaczął lizać muszelkę którą ona sobie masowała z podnieceniem obślizłym, tłustym homarem, który nieźle szczypał ją w intymnym miejscu jej dupska. Po pewnym czasie muszelka ześlizła się i upadła na brudne prącie elfa które szybko powiększyło wytryskując biała maź robiąc wielką kałużę na jej obślizłym owłosieniu muszelkowym-och jesteś najlepszy w gotowaniu grochówki i robieniu babeczek z piasku na bagnach. Więc prosze zróbmy to jeszcze

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mordrag
Krasomówca



Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kędzierzyn

PostWysłany: Nie 19:37, 17 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejrzeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pięknymi rożowymi buciorami który śmierdział drożdżami i tygodniowym skisłym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgnięte tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawę w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnął. Ulżyło mu, lecz wciąż miał ochotę na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnął mu spodnie i zaczął dobierać się do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewiały gdyż był bardzo rzadko używany.Ale Elf miał sprawne dłonie i po chwili otworzył zamek błyskawiczny i wyciągnął swego bardzo długiego i siusiaka a następnie zaczął odwalać swoją robote przy wrzaskach. Było mu bardzo miło i przyjemnie, lecz po pewnym czasie stwierdził iż już go to nie bawi. Rozejrzał się dookoła i stwierdził, niedaleko stoi drowka więc postanowił zmienić partnera nierządów. Odciągnął swoje myśli od gnoma i podszedł do pięknej elfki. Ty być wolna ? Nie, jestem szybka! Nie dokładnie o to mi chodziło, ale to nic przejdźmy do rzeczy. Jak lubisz to robić to podejdź to do mnie i ściągnij ubranie, wtedy rozebrała się odsłaniają jędrny biust rozkraczyła nogi grzebiąc brudnym paluchem w uchu, wyciągając zeń jeszcze wosk ze śmierdzącym owadem na dodatek. No cóż musi być to afrodyzjak skoro mnie tak podniecił i rozpalił. Dobra malutka zacznijmy, zaczął lizać muszelkę którą ona sobie masowała z podnieceniem obślizłym, tłustym homarem, który nieźle szczypał ją w intymnym miejscu jej dupska. Po pewnym czasie muszelka ześlizła się i upadła na brudne prącie elfa które szybko powiększyło wytryskując biała maź robiąc wielką kałużę na jej obślizłym owłosieniu muszelkowym-och jesteś najlepszy w gotowaniu grochówki i robieniu babeczek z piasku na bagnach. Więc prosze zróbmy to jeszcze na wielkim drzewie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jeremiasz
Krasomówca



Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wadowice

PostWysłany: Nie 23:09, 17 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejrzeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pięknymi rożowymi buciorami który śmierdział drożdżami i tygodniowym skisłym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgnięte tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawę w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnął. Ulżyło mu, lecz wciąż miał ochotę na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnął mu spodnie i zaczął dobierać się do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewiały gdyż był bardzo rzadko używany.Ale Elf miał sprawne dłonie i po chwili otworzył zamek błyskawiczny i wyciągnął swego bardzo długiego i siusiaka a następnie zaczął odwalać swoją robote przy wrzaskach. Było mu bardzo miło i przyjemnie, lecz po pewnym czasie stwierdził iż już go to nie bawi. Rozejrzał się dookoła i stwierdził, niedaleko stoi drowka więc postanowił zmienić partnera nierządów. Odciągnął swoje myśli od gnoma i podszedł do pięknej elfki. Ty być wolna ? Nie, jestem szybka! Nie dokładnie o to mi chodziło, ale to nic przejdźmy do rzeczy. Jak lubisz to robić to podejdź to do mnie i ściągnij ubranie, wtedy rozebrała się odsłaniają jędrny biust rozkraczyła nogi grzebiąc brudnym paluchem w uchu, wyciągając zeń jeszcze wosk ze śmierdzącym owadem na dodatek. No cóż musi być to afrodyzjak skoro mnie tak podniecił i rozpalił. Dobra malutka zacznijmy, zaczął lizać muszelkę którą ona sobie masowała z podnieceniem obślizłym, tłustym homarem, który nieźle szczypał ją w intymnym miejscu jej dupska. Po pewnym czasie muszelka ześlizła się i upadła na brudne prącie elfa które szybko powiększyło wytryskując biała maź robiąc wielką kałużę na jej obślizłym owłosieniu muszelkowym-och jesteś najlepszy w gotowaniu grochówki i robieniu babeczek z piasku na bagnach. Więc prosze zróbmy to jeszcze na wielkim drzewie wpychająć bananki do

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mordrag
Krasomówca



Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kędzierzyn

PostWysłany: Nie 23:17, 17 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejrzeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pięknymi rożowymi buciorami który śmierdział drożdżami i tygodniowym skisłym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgnięte tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawę w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnął. Ulżyło mu, lecz wciąż miał ochotę na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnął mu spodnie i zaczął dobierać się do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewiały gdyż był bardzo rzadko używany.Ale Elf miał sprawne dłonie i po chwili otworzył zamek błyskawiczny i wyciągnął swego bardzo długiego i siusiaka a następnie zaczął odwalać swoją robote przy wrzaskach. Było mu bardzo miło i przyjemnie, lecz po pewnym czasie stwierdził iż już go to nie bawi. Rozejrzał się dookoła i stwierdził, niedaleko stoi drowka więc postanowił zmienić partnera nierządów. Odciągnął swoje myśli od gnoma i podszedł do pięknej elfki. Ty być wolna ? Nie, jestem szybka! Nie dokładnie o to mi chodziło, ale to nic przejdźmy do rzeczy. Jak lubisz to robić to podejdź to do mnie i ściągnij ubranie, wtedy rozebrała się odsłaniają jędrny biust rozkraczyła nogi grzebiąc brudnym paluchem w uchu, wyciągając zeń jeszcze wosk ze śmierdzącym owadem na dodatek. No cóż musi być to afrodyzjak skoro mnie tak podniecił i rozpalił. Dobra malutka zacznijmy, zaczął lizać muszelkę którą ona sobie masowała z podnieceniem obślizłym, tłustym homarem, który nieźle szczypał ją w intymnym miejscu jej dupska. Po pewnym czasie muszelka ześlizła się i upadła na brudne prącie elfa które szybko powiększyło wytryskując biała maź robiąc wielką kałużę na jej obślizłym owłosieniu muszelkowym-och jesteś najlepszy w gotowaniu grochówki i robieniu babeczek z piasku na bagnach. Więc prosze zróbmy to jeszcze na wielkim drzewie wpychająć bananki do dupek ptaszków i

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jeremiasz
Krasomówca



Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wadowice

PostWysłany: Pon 7:44, 18 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejrzeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pięknymi rożowymi buciorami który śmierdział drożdżami i tygodniowym skisłym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgnięte tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawę w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnął. Ulżyło mu, lecz wciąż miał ochotę na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnął mu spodnie i zaczął dobierać się do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewiały gdyż był bardzo rzadko używany.Ale Elf miał sprawne dłonie i po chwili otworzył zamek błyskawiczny i wyciągnął swego bardzo długiego i siusiaka a następnie zaczął odwalać swoją robote przy wrzaskach. Było mu bardzo miło i przyjemnie, lecz po pewnym czasie stwierdził iż już go to nie bawi. Rozejrzał się dookoła i stwierdził, niedaleko stoi drowka więc postanowił zmienić partnera nierządów. Odciągnął swoje myśli od gnoma i podszedł do pięknej elfki. Ty być wolna ? Nie, jestem szybka! Nie dokładnie o to mi chodziło, ale to nic przejdźmy do rzeczy. Jak lubisz to robić to podejdź to do mnie i ściągnij ubranie, wtedy rozebrała się odsłaniają jędrny biust rozkraczyła nogi grzebiąc brudnym paluchem w uchu, wyciągając zeń jeszcze wosk ze śmierdzącym owadem na dodatek. No cóż musi być to afrodyzjak skoro mnie tak podniecił i rozpalił. Dobra malutka zacznijmy, zaczął lizać muszelkę którą ona sobie masowała z podnieceniem obślizłym, tłustym homarem, który nieźle szczypał ją w intymnym miejscu jej dupska. Po pewnym czasie muszelka ześlizła się i upadła na brudne prącie elfa które szybko powiększyło wytryskując biała maź robiąc wielką kałużę na jej obślizłym owłosieniu muszelkowym-och jesteś najlepszy w gotowaniu grochówki i robieniu babeczek z piasku na bagnach. Więc prosze zróbmy to jeszcze na wielkim drzewie wpychająć bananki do dupek ptaszków i twojej brudnej dupci.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Terlyn Dalael
Krasomówca



Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Dawniej:Ze smoczej doliny Teraz:z pokładu:)

PostWysłany: Pon 17:43, 18 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejrzeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pięknymi rożowymi buciorami który śmierdział drożdżami i tygodniowym skisłym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgnięte tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawę w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnął. Ulżyło mu, lecz wciąż miał ochotę na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnął mu spodnie i zaczął dobierać się do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewiały gdyż był bardzo rzadko używany.Ale Elf miał sprawne dłonie i po chwili otworzył zamek błyskawiczny i wyciągnął swego bardzo długiego i siusiaka a następnie zaczął odwalać swoją robote przy wrzaskach. Było mu bardzo miło i przyjemnie, lecz po pewnym czasie stwierdził iż już go to nie bawi. Rozejrzał się dookoła i stwierdził, niedaleko stoi drowka więc postanowił zmienić partnera nierządów. Odciągnął swoje myśli od gnoma i podszedł do pięknej elfki. Ty być wolna ? Nie, jestem szybka! Nie dokładnie o to mi chodziło, ale to nic przejdźmy do rzeczy. Jak lubisz to robić to podejdź to do mnie i ściągnij ubranie, wtedy rozebrała się odsłaniają jędrny biust rozkraczyła nogi grzebiąc brudnym paluchem w uchu, wyciągając zeń jeszcze wosk ze śmierdzącym owadem na dodatek. No cóż musi być to afrodyzjak skoro mnie tak podniecił i rozpalił. Dobra malutka zacznijmy, zaczął lizać muszelkę którą ona sobie masowała z podnieceniem obślizłym, tłustym homarem, który nieźle szczypał ją w intymnym miejscu jej dupska. Po pewnym czasie muszelka ześlizła się i upadła na brudne prącie elfa które szybko powiększyło wytryskując biała maź robiąc wielką kałużę na jej obślizłym owłosieniu muszelkowym-och jesteś najlepszy w gotowaniu grochówki i robieniu babeczek z piasku na bagnach. Więc prosze zróbmy to jeszcze na wielkim drzewie wpychająć bananki do dupek ptaszków i twojej brudnej dupci.Tak to dobry

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mnicho
Czasopostowy



Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z WiĘzIEnia

PostWysłany: Pon 18:20, 18 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejrzeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pięknymi rożowymi buciorami który śmierdział drożdżami i tygodniowym skisłym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgnięte tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawę w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnął. Ulżyło mu, lecz wciąż miał ochotę na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnął mu spodnie i zaczął dobierać się do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewiały gdyż był bardzo rzadko używany.Ale Elf miał sprawne dłonie i po chwili otworzył zamek błyskawiczny i wyciągnął swego bardzo długiego i siusiaka a następnie zaczął odwalać swoją robote przy wrzaskach. Było mu bardzo miło i przyjemnie, lecz po pewnym czasie stwierdził iż już go to nie bawi. Rozejrzał się dookoła i stwierdził, niedaleko stoi drowka więc postanowił zmienić partnera nierządów. Odciągnął swoje myśli od gnoma i podszedł do pięknej elfki. Ty być wolna ? Nie, jestem szybka! Nie dokładnie o to mi chodziło, ale to nic przejdźmy do rzeczy. Jak lubisz to robić to podejdź to do mnie i ściągnij ubranie, wtedy rozebrała się odsłaniają jędrny biust rozkraczyła nogi grzebiąc brudnym paluchem w uchu, wyciągając zeń jeszcze wosk ze śmierdzącym owadem na dodatek. No cóż musi być to afrodyzjak skoro mnie tak podniecił i rozpalił. Dobra malutka zacznijmy, zaczął lizać muszelkę którą ona sobie masowała z podnieceniem obślizłym, tłustym homarem, który nieźle szczypał ją w intymnym miejscu jej dupska. Po pewnym czasie muszelka ześlizła się i upadła na brudne prącie elfa które szybko powiększyło wytryskując biała maź robiąc wielką kałużę na jej obślizłym owłosieniu muszelkowym-och jesteś najlepszy w gotowaniu grochówki i robieniu babeczek z piasku na bagnach. Więc prosze zróbmy to jeszcze na wielkim drzewie wpychająć bananki do dupek ptaszków i twojej brudnej dupci.Tak to dobry pomysł. I zaczeliśmy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Terlyn Dalael
Krasomówca



Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Dawniej:Ze smoczej doliny Teraz:z pokładu:)

PostWysłany: Pon 19:00, 18 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejrzeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pięknymi rożowymi buciorami który śmierdział drożdżami i tygodniowym skisłym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgnięte tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawę w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnął. Ulżyło mu, lecz wciąż miał ochotę na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnął mu spodnie i zaczął dobierać się do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewiały gdyż był bardzo rzadko używany.Ale Elf miał sprawne dłonie i po chwili otworzył zamek błyskawiczny i wyciągnął swego bardzo długiego i siusiaka a następnie zaczął odwalać swoją robote przy wrzaskach. Było mu bardzo miło i przyjemnie, lecz po pewnym czasie stwierdził iż już go to nie bawi. Rozejrzał się dookoła i stwierdził, niedaleko stoi drowka więc postanowił zmienić partnera nierządów. Odciągnął swoje myśli od gnoma i podszedł do pięknej elfki. Ty być wolna ? Nie, jestem szybka! Nie dokładnie o to mi chodziło, ale to nic przejdźmy do rzeczy. Jak lubisz to robić to podejdź to do mnie i ściągnij ubranie, wtedy rozebrała się odsłaniają jędrny biust rozkraczyła nogi grzebiąc brudnym paluchem w uchu, wyciągając zeń jeszcze wosk ze śmierdzącym owadem na dodatek. No cóż musi być to afrodyzjak skoro mnie tak podniecił i rozpalił. Dobra malutka zacznijmy, zaczął lizać muszelkę którą ona sobie masowała z podnieceniem obślizłym, tłustym homarem, który nieźle szczypał ją w intymnym miejscu jej dupska. Po pewnym czasie muszelka ześlizła się i upadła na brudne prącie elfa które szybko powiększyło wytryskując biała maź robiąc wielką kałużę na jej obślizłym owłosieniu muszelkowym-och jesteś najlepszy w gotowaniu grochówki i robieniu babeczek z piasku na bagnach. Więc prosze zróbmy to jeszcze na wielkim drzewie wpychająć bananki do dupek ptaszków i twojej brudnej dupci.Tak to dobry pomysł. I zaczeliśmy robić te rzeczy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jeremiasz
Krasomówca



Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wadowice

PostWysłany: Pon 22:07, 18 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejrzeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pięknymi rożowymi buciorami który śmierdział drożdżami i tygodniowym skisłym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgnięte tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawę w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnął. Ulżyło mu, lecz wciąż miał ochotę na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnął mu spodnie i zaczął dobierać się do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewiały gdyż był bardzo rzadko używany.Ale Elf miał sprawne dłonie i po chwili otworzył zamek błyskawiczny i wyciągnął swego bardzo długiego i siusiaka a następnie zaczął odwalać swoją robote przy wrzaskach. Było mu bardzo miło i przyjemnie, lecz po pewnym czasie stwierdził iż już go to nie bawi. Rozejrzał się dookoła i stwierdził, niedaleko stoi drowka więc postanowił zmienić partnera nierządów. Odciągnął swoje myśli od gnoma i podszedł do pięknej elfki. Ty być wolna ? Nie, jestem szybka! Nie dokładnie o to mi chodziło, ale to nic przejdźmy do rzeczy. Jak lubisz to robić to podejdź to do mnie i ściągnij ubranie, wtedy rozebrała się odsłaniają jędrny biust rozkraczyła nogi grzebiąc brudnym paluchem w uchu, wyciągając zeń jeszcze wosk ze śmierdzącym owadem na dodatek. No cóż musi być to afrodyzjak skoro mnie tak podniecił i rozpalił. Dobra malutka zacznijmy, zaczął lizać muszelkę którą ona sobie masowała z podnieceniem obślizłym, tłustym homarem, który nieźle szczypał ją w intymnym miejscu jej dupska. Po pewnym czasie muszelka ześlizła się i upadła na brudne prącie elfa które szybko powiększyło wytryskując biała maź robiąc wielką kałużę na jej obślizłym owłosieniu muszelkowym-och jesteś najlepszy w gotowaniu grochówki i robieniu babeczek z piasku na bagnach. Więc prosze zróbmy to jeszcze na wielkim drzewie wpychająć bananki do dupek ptaszków i twojej brudnej dupci.Tak to dobry pomysł. I zaczeliśmy robić te rzeczy o którym się

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bjarnie
Krasomówca



Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kudowa Zdrój

PostWysłany: Wto 17:15, 19 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejrzeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pięknymi rożowymi buciorami który śmierdział drożdżami i tygodniowym skisłym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgnięte tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawę w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnął. Ulżyło mu, lecz wciąż miał ochotę na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnął mu spodnie i zaczął dobierać się do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewiały gdyż był bardzo rzadko używany.Ale Elf miał sprawne dłonie i po chwili otworzył zamek błyskawiczny i wyciągnął swego bardzo długiego i siusiaka a następnie zaczął odwalać swoją robote przy wrzaskach. Było mu bardzo miło i przyjemnie, lecz po pewnym czasie stwierdził iż już go to nie bawi. Rozejrzał się dookoła i stwierdził, niedaleko stoi drowka więc postanowił zmienić partnera nierządów. Odciągnął swoje myśli od gnoma i podszedł do pięknej elfki. Ty być wolna ? Nie, jestem szybka! Nie dokładnie o to mi chodziło, ale to nic przejdźmy do rzeczy. Jak lubisz to robić to podejdź to do mnie i ściągnij ubranie, wtedy rozebrała się odsłaniają jędrny biust rozkraczyła nogi grzebiąc brudnym paluchem w uchu, wyciągając zeń jeszcze wosk ze śmierdzącym owadem na dodatek. No cóż musi być to afrodyzjak skoro mnie tak podniecił i rozpalił. Dobra malutka zacznijmy, zaczął lizać muszelkę którą ona sobie masowała z podnieceniem obślizłym, tłustym homarem, który nieźle szczypał ją w intymnym miejscu jej dupska. Po pewnym czasie muszelka ześlizła się i upadła na brudne prącie elfa które szybko powiększyło wytryskując biała maź robiąc wielką kałużę na jej obślizłym owłosieniu muszelkowym-och jesteś najlepszy w gotowaniu grochówki i robieniu babeczek z piasku na bagnach. Więc prosze zróbmy to jeszcze na wielkim drzewie wpychająć bananki do dupek ptaszków i twojej brudnej dupci.Tak to dobry pomysł. I zaczeliśmy robić te rzeczy o których się nie mówi głośno.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Piraci Morza Czaszek Strona Główna -> Spam doki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 9 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin