Piraci Morza Czaszek

Mordrag

Drzwi otworzyly sie z hukiem.Stanął w nich potężny mezczyzna.Wszedł do środka i zaczal otrzepywac kurz ze zbroi.

-Cholerne gryfy.Juz myślalem ze nigdy go nie ucisze.Silna bestia byla-powiedział.Podniosł głowę i zobaczył siedzace towarzystwo.

-Witam przyjaciele.Co świetujemy?-rzekł spokladając na butelki i kielichy....

Danath Ken'ar

- Śmieeeeeerć- syknął drow uśmiechając się szyderczo.

Sol Angelika

Sol zaśmiała się widząc reakcję Danatha... Wzięła łyk trunku, obróciła krzesło oparciem do stołu i usiadła na nie okrakiem tak, ze jej sukienka mimochodem podwinęła się ukazując jej nagie udo... Dziewczyna nie przejmując się tym pomachała do wchodzącego barbarzyńcy...
- Jak widać stypy to najlepsze święta... Napij się z nami... - po czym znów wypiła łyk alkoholu...

Jeremiasz

Jak już wspomnialem bylismy na spacerku i sie natknelismy na małe zielone Smile

teraz czekamy na kolejny spacerek Smile

- odpowiedział Jeremiasz

Danath Ken'ar

Drow zaśmiał się widząc jak usiadła Sol choć udał, że rozbawiło go co innego.

(Jeremiasz bez emotek w klimacie :/)

Uthar

Wybacz ja nie pije. Poszedł ograbi ciała z dobytku, szukał tez czegoś znaczacego.

Mordrag

Podszedł do nich i objął dziewczynę.-Witaj Sol-powiedzial i pocałował ja delikatnie.-Jak tam dzien uplywa?
-To widze ze jest co swietowac.Ja tez poprosze cos mocniejszego.Zaschło mi w gardle po tej walce....

Danath Ken'ar

- Jakiej walce??- drow się skrzywił- "Przecież on nie brał udziału w bitwie przeciw goblinom"- pomyślał siadając obok Sol.

Świat

Mam mała prośbe do was wynieście te ścierwa jeszcze a dorzuce obiad i alkochol na mój koszt, nie zaduzo, ale dorzuce. Powiedziała Helga, wredna jak zwykle. A te kwaitki nie pasuja do wystroju karczmy moja panno.
(uwaga tyo jest granei postaci wrednej Helgi)

Dostanicie 5 sztuk złota na łebka. Nieźle sie sprawiliscie walczac z scierwami. Tylko, ze zachalapliscie całą piwnice dla tego potrące czesc tego co mieliście dostac.

Nutrin przy goblinach znalazłeś 9 zębatych sztyletów, szczegółowy plan wyspy i plan jaskiń z dziwnymi oznaczeniami, ktore odczytałeś jako oznakowania obozów podziemnych, nie byłes dokładnie pewny bo wiele zapomniałeś z nauki na ulfesrkera.

Za wykonanienie qesta 5 postaci zyskało 3 pdki.

Danath Ken'ar

Drow zauważył, że Nutrin ma goblińskie sztylety.
- Hej Nutrin daj mi dwa- uśmiechając się wyciągnął dłonie w kierunku szermierza.

Uthar

Hej Daj to ty se mozesz mówic do gorszych od siebie, a z tego co wiem jesteśmy równi sobie wiec nie traktuj mnie z góry, bo mozęmy sprawdzic zaraz czy masz do tego podstawy. Syknał zesłoszczony neico Nutrin.

Danath Ken'ar

- Hę?? Odbiło Ci?? Boże to już nie długo w ogóle przestanę mówić. Więc czekaj poprawię. Ooooo panie wielki mistrzu pokornie Cię proszę byś oddał mi dwa goblińskie sztylety- drow ukląkł przed Nutrinem wyszczerzając zęby.

Uthar

Zarechotał i oddał dwa sztylety. Nie dokładni o to mi chodziło, ale i tka postep. chodziło mi raczje o troche szacunku. Życie tez należy sznowac.

Świat

Napis na sztylecie

Terlyn Dalael

Terlynn niewiele mówił przez cały czas siedzenia w karczmie oprócz przywitania się z Sol i Mordragiem powiedział może jedno zdanie.
Cały czas za to patrzył się na Denatha wzrokiem pełnym pogardy i pożałowania zarazem.Nie spodobało mu się to co Denath zrobi z goblinem,Terlynn byłby w stanie nakłonić goblina do powadzenia czegoś ciekawego w znacznie bardziej subtelny sposób który przystoi sprytnemu przedstawicielowi jego rasy widać Denath nie zaliczał się do szczególnie sprytnych.
W końcu usłyszawszy prośbę Helggi Terlynn wstał pierwszy i powiedział:-idę posprzątać piwnice z ciał goblinów idzie ktoś ze mną?-czekając na odpowiedz popatrzył po kolei po wszystkich zebranych.