 |
Piraci Morza Czaszek Bo najważniejsza jest wolność!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Terlyn Dalael
Krasomówca
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dawniej:Ze smoczej doliny Teraz:z pokładu:)
|
Wysłany: Pon 16:47, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
-Kapitanie Bjernie,jeśli mogę coś zasugerować to sugeruje byśmy wrócili do naszego kochanego portu,jak na jedną wyprawę mamy chyba dość wrażeń-powiedział Telrynn stojąc przed kapitanem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bjarnie
Krasomówca
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kudowa Zdrój
|
Wysłany: Pon 18:25, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Bjarnie - poprawił delikatnie zastanawiając się ile istnieje jeszcze możliwości przekręcenia jego imienia - A co do twej sugesti to właśnie tak zrobimy. Zawracamy na Vanuę - wydał rozkaz sternikowi - Bosmanie - nadeszła kolej na Gungana - zostaw niezbędnych marynarzy na pokładzie a reszta pompować wodę. Wracamy do domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gungan
Postowy
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 19:23, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Aye Aye sir- odpowiedział regulaminowo bosman Gungan, poczym zwrócił się do marynarzy
- No dobra chce miec dwie dziesięcioosobowe załogii pompujące na zmiane pod pokładem, oraz pięciu marynarzy którzy pod moim nadzorem zajmą się łataniem dziur, reszta na stanowiska!!!
Gungan wraz z zebraną piątką zaczął rozglądac sie za jakimś walającym po pokładzie drewnem, a gdy takowe znaleźli po chwili rozległ się furkot siekier i stukot młotków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Awruk
Krasomówca
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Czestochowa
|
Wysłany: Śro 7:38, 25 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Awruk po swoim bohaterskim wypadzie z beczka prochu znikl z oczu kamratow. Cala feraina byla natyle poruszona pojawieniem sie lewiatana ze nawet nie zwrocili uwagi na to ze beczka powinna byla juz dawno wybuchnac... a nadal bylo cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Narrator
Czasopostowy
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:53, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Rybacy pracujący ciężko od rana zauważyli w końcu płynący okręt. Ymir szedł kursem prosto na wyspę a jego zanurzenie zdawało się świadczyć o obfitości łupów zdobytych na pierwszej wyprawie. Była to dla nich pomyślna nowina. Zrabowane złoto w znacznej części zostawało przecież w ich sakiewkach. Dopiero po chwili ujrzeli uszkodzenia na burcie i zastanawiająco małą liczbę żeglarzy na pokładzie. Przekrzykując się wzajemnie zaczęli dochodzić przyczyn. W końcu jednak powyciągali sieci i gnani ciekawością ruszyli za pirackim okrętem spekulując głośno czy piracka załoga wie już o ostatnich wydarzeniach na Vanui.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gungan
Postowy
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 9:04, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Obok stojącego na mostku kapitana przystanął bosman.
-Dobrze jest zobaczyc te stare brudne kąty nareszcie, rad bym cie zaprosic Bjarni do karczmy na szklaneczkę rumu dla odmiany po pitym nieustannie bimbrze który nawet w najlepszym wydestylowaniu narazie mi trochę zbrzydł-zagadał Gungan
-A tak wogóle jakie wnioski po tym pierwszym rejsie??-zapytał Bjarniego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bjarnie
Krasomówca
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kudowa Zdrój
|
Wysłany: Czw 9:10, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Przyjdzie czas i na wnioski bosmanie - odpowiedział ponuro kryjąc tym samym westchnienie ulgi na widok pirackiej wyspy - Z łaski swojej zajmij się zacumowaniem Ymira, ja mam jeszcze parę rzeczy do zrobienia - po tych słowach ruszył do kajuty, w której na czarną godzinę schował mały zapasik wysokoprocentowego trunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Terlyn Dalael
Krasomówca
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dawniej:Ze smoczej doliny Teraz:z pokładu:)
|
Wysłany: Czw 9:30, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Telrynn wyszedł na pokład akurat w chwili gdy duży marynarz pytał kapitana o wnioski z wyprawy,gdy kapitan zszedł pod pokład Telrynn stanął obok bosmana i powiedział-Wnioski?,jeśli o mnie chodzi przyjacielu to uważam że następnym razem powinniśmy więcej czasu poświęcić organizacji wyprawy a nie wypływać i liczyć na nasze szczęście,a przy okazji my chyba jeszcze nie mieliśmy okazji się poznać,Telryn Dalael do usług a jak ciebie zwą mój panie?-powiedział Telrynn kłaniając się nisko jak to miał w zwyczaju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gungan
Postowy
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 9:35, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
-NO tak chyba się domyślam co to za sprawy-uśmiechnął się pod nosem Gan
-Sternik lewo na burt! zbliżamy się do nabrzeża bakburtą. przygotowac się do rzucenia kotwicy i cum!!
Ymir majestatycznie zbliżył się lewą strona statku do wyspy.
-Kotwica!! -metaliczny dzwięk łańcucha obwieścił wykonanie rozkazu bosmana.
-Cumy rzuc!!-a gdy i to polecenie zostało wykonane Gungan odetchnął z wyraźną ulgą.
-Tym samym załogo jesteśmy w domu, dziękuje wszystkim za wspólny rejs, i zapraszam do karczmy-powiedział wesoło poczym jako pierwszy zszedł po trapie do portu.
Będąc na dole odwrócił się do idącego za nim Terlyna i powiedział
-Zwą mnie Gungan, ale przyjaciele, a po tym rejsie do takich cie zaliczam drogi Terlynie, mówią do mnie Gan-poczym wyciągnął prawice do Terlyna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lapowka
Orator
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 654
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Przez 9 miechów Wrocław a o reszte lepiej nie pytać
|
Wysłany: Czw 12:17, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Było całkiem miło i nieoczekiwanie się skończyło! Zrymował Łapówka. No i tego upierdliwego kurupla szlag trafił hihi... Szkutnik będzie miał zajęcie. Same superlatywy. Nic to idę zobaczyć co w interesie i może o karczmę zachaczę. Jakby się wam zarysy nowej wyprawy wylęgły to wiecie gdzie mnie szukać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Terlyn Dalael
Krasomówca
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dawniej:Ze smoczej doliny Teraz:z pokładu:)
|
Wysłany: Czw 20:22, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
-Miło mi cię poznać Gan-powiedział Telrynn z szacunkiem również wyciągając rękę do Gana.
Po chwili zaś dodał:-Może wypijmy coś mocnego za naszą przyjaźń ja stawiam-zaproponował Telrynn z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Awruk
Krasomówca
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Czestochowa
|
Wysłany: Pią 8:28, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Pogoda była iście rajska. Strudzony piracki okręcik przybił do portu. Spod plandeki jedynej ocalałej szalupy wypadła pusta beczułka, tocząc się powoli pod przeciwna burtę. Zaraz za nią wyszedł chwiejnym krokiem Awruk wyzywając pod nosem coś na temat nieustających sztormów i cholernych cenach w burdelu Lapowki. Powolnym krokiem zszedł ze statku i udał się w kierunku Karczmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Valsandrios
Orator
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Częstochowa - Lublin
|
Wysłany: Pią 14:51, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Val po zetknięciu ze stałym lądem powiedzial: Uff... znowu sie udalo... Swoje kroki skierował w stronę zaqajnika nad źródełkiem, by troszkę odpocząć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mordrag
Krasomówca
Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kędzierzyn
|
Wysłany: Pią 22:47, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Mordrag schodzac z trapu na ląd westchnął gleboko.Szkoda ze juz wrocilismy-pomyslal.Ani lupow ani dziewek nowych nie mamy.Trza bedzie znow te od lapowki obracac.Po zetknieciu z ziemia skierowal swoje kroki do karczmy aby uczcic pierwsza wyprawe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|