|
Piraci Morza Czaszek Bo najważniejsza jest wolność!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fatalis Kadrin
Krasomówca
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Sob 23:15, 05 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
- Spokojnie Awruk - rzekł Fatalis z górnego pokładu - zaraz chłopaki się nimi zajmą... potrzeba naprawdę mocnych ziół i sprawdzonych sposobów żeby ich z tego wyleczyć. A pasowałoby... tak dupe trują tym majaczeniem, że ich słuchać już nie moge.
Fatalis podszedł do nawigatora po wskazówki i przy okazji uciąc krótką rozmowę. Wracając na swe miejsce pracy zgarnął nie wiadomo skąd małą butelkę "Burgunda".
- Chłopaki... jeśli sprawdzą się obliczenia naszego nawigatora na wyspie powinniśmy być za jakieś 5, do 6 dni. To tak dla waszej informacji - dodał rozglądając się dokoła - kto może, niech przekaże tym z dołu. No co się tak gapicie... tak wy dwaj - krzyknął, wskazywając na dwóch majtków - jazda na dół i informować reszte do jasnej cholery.
Krasnolud podrapał się po głowie, lekko się zamyślił. Po chwili zwrócił się do Kapitana :
- Mam nadzieję Nutrinie, że na tej wyspie nie spotkają nas takie niespodzianki jak na Wyspie Kotów... trzeba będzie dopilnować by wszyscy odzyskali swoje siły, bo nie wiadomo jakie atrakcje są w tamtym miejscu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DarkWLW
Sporadyczny
Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:53, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Dark Wstal i Poszedl na drugi koniec statku przenoszac stolek
Zawolal Kuchiego CHODZ Tutaj
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bjarnie
Krasomówca
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kudowa Zdrój
|
Wysłany: Wto 12:48, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Rejs trwał już zbyt długo i zaczynał dawać się piratom we znaki. Jeszcze drobne na razie spory i kłótnie mogły przerodzić się w otwarte starcia grożące ofiarami w ludziach. Młodzi i niedoświadczeni piraci za bardzo jak na gust Bjarniego podskakiwali "starym". A ci z kolei musieli dbać o swój autorytet.
- Ile jeszcze naprawdę potrwa podróż - to pytanie nurtowało pirata równie mocno jak innych. Powrócił do swego zajęcia i tylko czasem przysłuchiwał się słownym utarczkom na pokładzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
HanS
Postowy
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:38, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Jauxih podniósł się ze swego miejsca między linami, czuł się już w pełni sił, lecz z powodu braku zajęcia spanie było jego ulubioną rozrywką.Rozejżał się , wokół wszędzie woda, Udał się na mostek i przsiadł nieopodal sternika.
- Jak długo będziemy jeszcze płynąć ? Kilka dni już minęło a lądu ani śladu, może zboczyliśmy z kursu ?
Fatalis stał przy sterze zamyślony tak jak tylko krasnolud potrafi.
- Spójż ! tam na horyzoncie ! to dym ! Tak to dym ! musimy być już niedaleko
Ognistobrody poczuł ulgę widząć czarne kłęby dymu rozmywające się na lini horyzontu, nareszcie po wielu dniach stanie na lądzie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bjarnie
Krasomówca
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kudowa Zdrój
|
Wysłany: Wto 14:04, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Pirat poderwał się na nogi słysząc krzyk krasnoluda. Podbiegł żywo do sternika i niemal wyrwał mu lunetę z rąk rzucając jeszcze przepraszające spojrzenie. Przez chwilę lustrował horyzont w poszukiwaniu rzekomego dymu.
- Niech bogom będą dzięki - wyszeptał.
Daleko przed nimi majaczyła wyspa nad którą unosiły się wysokie smugi dymu. Unosiły nad dziwnie znajomymi górami.
- Wulkany - rozpoznał wreszcie Bjarnie.
Spojrzał na sternika oczekując na zmianę kursu jednak ten wciąż czekał na decyzję kapitana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fatalis Kadrin
Krasomówca
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Wto 14:06, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Fatalis popatrzył na linie horyzontu i ... faktycznie, unosiły się tam kłęby dymu. Przyszło mu wiele wątpliwości i myśli. Zwrócił się do Jauxih'a:
- Tak, masz racje... pare dni już minęło i faktycznie dopływamy do jakiegoś lądu. Nawigator nie pomylił się w obliczeniach. Jak zrazu widać, nie będziemy sami dlatego już teraz musimy się przygotowywać - jeszcze raz spojrzał w stronę dymów.
- Dobrze by było jakby Asghan dał nam parę wskazówek...wszak to on wie więcej od nas o tej wyspie.
Po czym zaczął się rozglądać za wspomnianym towarzyszem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Awruk
Krasomówca
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Czestochowa
|
Wysłany: Wto 23:20, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Awruk stal przez jakis czas na dziobie statku wpatrujac sie uwaznie w powoli przyblizajacy sie lad. Cos pod skora mowilo mu ze zblizaja sie do klopotow. Im blizej byli tym uczucie stawalo sie wyrazniejsze. Z calych sil staral sie dostrzec cos co utwierdzilo by go w przeczuciach, dalo namacalny dowod ze nie jest to zwykly strach przed potyczka. Nie raz juz przeciez przyszlo mu walczyc na smierc i zycie, wiec strach przed orkami byl czysta abstrakcja dla jego wojowniczego umyslu. Wiec czemu do diabla czul sie tak cholernie dziwnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fatalis Kadrin
Krasomówca
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Śro 17:14, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Fatalis rozglądał się po obecnych na górnym pokładzie...zdawało mu się, że im bliżej podpływają do lądu, tym atmosfera robi się coraz to... inna. Skierował wzrok najpierw na Kapitana, potem na nawigatora. Nie otrzymując żadnych komend czekał. A z każdą minutą, szybko płynący statek przyblizał się do wyspy. Widac już było nadbrzeże, oraz dalej zalesiony ląd. Wyspa była średniej wielkości, choć stąd nie mógł ocenić tego dokładnie. Posiadała dwa wulkany, jeden bardzo duży, drugi mniejszy oraz krótkie pasmo górskie ze spiczastymi szczytami. Krasnolud wytężał wzrok by móc zobaczy jak najwięcej, jednak musiał poczekać aż znajdą się jeszcze bliżej.
- "Hmm... z pewnością jest masa podziemi" - pomyślał - " i masa cholernego plugastwa, które tylko czeka by skopać mu dupę".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fatalis Kadrin dnia Nie 21:59, 13 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bjarnie
Krasomówca
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kudowa Zdrój
|
Wysłany: Śro 17:26, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Wciąż zbliżali się do wulkanicznej wyspy. Pirat stał wśród towarzyszy wpatrując się w jej oblicze. Na pokładzie panowało poruszenie. Wszyscy pewni byli, że jest to wyspa z mapy Asghana i teraz spekulowali co czeka ich na lądzie. Sam skryba wraz z Nutrinem zniknęli w kajucie widocznie obmyślając jakiś plan.
Bjarnie wyjął swój miecz i krytycznym okiem przyjrzał się ostrzu. Łuk z kołczanem strzał leżał spokojnie zawinięty w skóry chroniące cięciwę przed wilgocią.
- Ciekawe jak mi posłużycie - mruknął cicho i znów wlepił wzrok w wyspę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DarkWLW
Sporadyczny
Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:41, 13 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Thanatos odzezwał sie poraz pierwszy do bjarniego Chcesz Lunete Przyjacielu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kuchi
Sporadyczny
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zadupie :P
|
Wysłany: Śro 21:08, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Co?? Kto?? Mnie wołał a co to ja słurzący jestem i poszedł dalej spać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|