Piraci Morza Czaszek

Valandil

Valandil ocknął się. Powrócił. Z dalekich odmętów własnych snów, marzeń...i myśli. Wspomnienia ciążyły mu. Upadek Świątyni Paksenarrion, maska, te dwa orki...jego Pani. Czuł się senny.
Już wstałeś...
Zdezorientowany rozejrzał się. Ujrzał Aurę. Była tak piękna jak zawsze. Smukła, wysoka. Szlachetne rysy twarzy. Głębokie srebrne oczy. Długie srebrno-szare włosy sięgające do pasa.
Uch, mówie ci moja droga. Dobrze ze wróciłem.
Próbował się uśmiechnąć. Niewyszło.
Widma przeszłości? Jej głos ocieplał. Wiedziała przez co przeszedł.
Taaak, ale już dobrze. Wróciłem. Żyję.
Chwilę mu sie przyglądała. Wachała się. Zauważył to. Ona też.

Moi bracia chwilowo tu nie mieszkają...przeniesliśmy się...wszyscy się przenieśli ale ja zostałam. Pilnowałam cię.
Val wyczuł to co wyczuć powinien.
Nie byli zadowoleni... Raczej stwierdził niż spytał.
Aura milczała chwil pare, nie dłużej jak kilka uderzeń serca.
Ano nie w smak im to było aleś mi drogi Maelhtro...
Valandil skrzywił się.
Dojrzała ten raczej wyczuwalny grymas.
Dobrze wiesz że to twoje dziedzictwo. Dobrze wiesz że nie zniknie.
Valandil poruszył się. Czuł się jak z ołowiu.

Dawno się nie ruszałem...gdzie mój ekwipunek?
Aura przegryzła nerwowo wargę.
Zabrano...
Val był wstrząśnięty.
Kto? Jak!?
Zmarszczyła czoło.
Nie wiem, zapadł magiczny zmrok. To coś było dla mnie za szybkie.
Valandil zaklnął...ssindossa!
Chodź...nie nasze tu miejsce...
Valandil spojrzał jej głęboko w oczy.
Rivangoth...przyjaciele...musze iść...
Trwała nieruchomo i w milczeniu minut kilka.
W końcu z ciężkim westchnieniem rzekła.
Dobrze, czekam na ciebie w nowej siedzibie, jak ubijesz pierwszego Smoka to przed śmiercią on ci powie.
Nastąpił krótki błysk. W miejscu gdzie stała pojawi się wielki i potężny Srebrny Smok. Odleciała.
No dobra...czas iść ku nowej przygodzie...wpierw maska...
Tak oto dokonało się wielkie przebudzenie. Valandil Tinuviel, Maelthra Senger, Błysk Klingi, Dawny Nekromanta, Kapłan Paksenarrion obudził się. A gdzieś w oddali zalśniły kryształy w masce...masce która jest częścią niego.

Asghan

lajtowe;)

Reviri

Val się nie postarałeś Razz

Krótkie to jak chol.... Stać Cie na więcej Razz

Valandil

Phi, cfaniaki sie znalazły, wasze wypociny sa znacznie mniejsze. Po za tym nie chce mi sie siedzieć na dupie i pisać kiedy szukam pracy na lato Razz

Uthar

Ta miałes lepsze dzieła na koncie i dłuższe.

Valandil

Nie no, to już nóż w plecy...człek nie może dać wam czegoś dobrego i krókiego na zachęte byście sie za klimat brali a tu takie komentarze Razz

wiecie co...poważnie sie zastanawie nad czymkolwiek nowym:P

Uthar

Ty to ma cie zmotywowac do lepszych dzieł Razz

.

Asghan

Val jak cie stać na jeszcze lepsze to pokaż nam na co naprawde cie stac heh<lol>

Valandil

Dobra dobra...ja swoje wiem Razz

a tak poważnie najpóźniej jutro otrzymacie prolog do czegoś co mam zamiar za pare tygodni ciężkiej pracy zwać cieniem książki Razz

Reviri

No to nie mozemy sie doczekać Very Happy

Valandil

Upsss, sorx kamraci ale prolog więcej zajmuje niż myślałżem

Asghan

Val cos slabo ci poszedl turniej

Valandil

A bo postać ma jeszcze młoda Razz

Swoją drogą muze znowu przenieść termin owego prologu, Uthar wie dlaczego Razz

Uthar

Ty uważaj bo sie kiedyś zabijesz o schody Razz

Asghan

heheh

jeszcze nam pokazesz;]