Piraci Morza Czaszek

Lapowka

Łapówka spojrzał krytycznie na swe zabłocone buciory. A co mie tam, mamy jakiegos nowego krasnoluda, niech brodą pucuje. Wlazł bezceremonialnie na pokład. Dawaj to szkło tylko żwawo, bo do takiej lektury to trza się zaprawić odpowiednio!

Bjarnie

- Gdzie z tą oborą - mata mało szlag nie trafił jak zobaczył ślady błota na swoim lśniącym okręcie - Ty mento zakazano, żulu. Tu nie burdel - złość powoli go opuszczała na myśl o dalszej lekturze - Masz szklanki i polej bo ci zaraz facjatę normalnie przemodeluje. A potem i tak tu posprzątasz. I dawaj te rewelacyje.

Lapowka

Łapówka podał Matowi torbę, walnął kolejke i zają się rowieszaniem mapy. Tu nad biurkiem za plecami kapitana będzie przednio wyglądać skwitował i sięgnął do swoich nieprzebytych kieszeni w poszukiwaniu pinesek, gwoździ, czy czegoś podobnego. Jakby się ktoś czepiał to mów, że morze wyrzuciło, ostatnio różne badziewie wyrzuca.

Bjarnie

Bjarnie wciąż klnąc pod nosem wygrzebał teczkę krasnoluda i zajął się czytaniem.
- Fatalis Kadrin, 74 lata, krasnolud z małą domieszką krwii lacerta..ble ble .... O jest... Uwaga: żądny władzy, może dążyć do przewrotu nawet zbrojnego. Wspierany finansowo przez Górskie Klany, choć według informatorów nie wykonuje poleceń. Obsesyjnie boi się latania - pirat ponownie wybałuszył gały - A kto się kurwa nie boi - mruknął i począł czytać dalej - Kilku niezidentyfikowanych potomków, istnieje mała szansa na odnalezienie najstarszego syna. Wg niepotwierdzonych źródeł para się on obecnie profesją mnicha. Prawdopodobnie ukończył szkolenie w TSR. Ho ho krasnolud napłodził potomków. Ich zdrowie - nalał sobie i golnął do dna - ...Włada całkiem nieźle toporem.. - wznowił lekturę - Przesiaduje przeważnie w podziemiach. Możliwość infiltracji niewielka. Staus: poddany obserwacji. No nieźle - skwitował Bjarnie.

Mordrag

Obok statku przechodził Mordrag.Po ostatniej libacji rura paliła go niemiłosiernie.A tu na posuchę się zanosiło.Gun przepadł jak kamień,a w karczmie same szczyny Helga serwowała.Więc po wytęrzeniu osłabionego umysłu najprędzej coś znajdzie u Mata na łajbie-wydedukował.Podszedł pod "Ymira" i wlazł na trap.

-Hej łajzy macie co do picia,bo się odwodnię zara-ryknął w stronę Mata i Łapówki.Co wam sie we łbach poprzewracało?Książki czytacie?-zaśmiał się na widok Bjarniego,który był już cały spocony od składania literek w swojej lekturze....

Lapowka

Zamilkniesz cymbale, czy Cię uciszyć do kurwy nędzy! Drzesz sie tak, że w karczmie słychać. Patrz lepiej czy nikt Cie nie widzi i właź to się coś ciekawego o sobie dowiesz.

Mordrag

Barbarzyńca rozejrzał sie wkoło siebie i wlazł na pokład.-Co to za konspiracja?-pomyśłał.Usiadł obok Łapówki i Bjarniego.

-Mam szeptać?-spytał przewracając oczyma na wszystkie strony.