|
Piraci Morza Czaszek Bo najważniejsza jest wolność!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bjarnie
Krasomówca
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kudowa Zdrój
|
Wysłany: Śro 20:21, 12 Lip 2006 Temat postu: Halla Bjarniego |
|
|
Mimo włożonego wysiłku budowla przypominała małą stodołę. Grube drewniane bale odcinały sie od stojących w pobliżu bambusowych domostw. Szczególne zdziwienie w tropikalnym klimacie Vanui budził kamienny komin streczący w górę ponad strzechą. Bjarnie czasem miał ochotę strzelić w morde przechodniów, którzy na ten widok pukali się znacząco w czoło. W środku "halla" wyglądała znacznie lepiej. Wyprawione skóry zwierząt oraz ceremonialny hełm zdobiony rogami zakupiony u kupców nadawały pomieszczeniu północnego charakteru. Dwa nieco toporne miecze z brązu oraz niewielka drewniana tarcza zawieszona na ścianie służyły za kapliczkę poświęcona bogom wojny. W małej komorze półki świeciły na razie pustkami lecz wojownik miał nadzieję, że za niedługi czas zapełnią się na tyle, że wystarczą do wykarmienia wielu spragnionych gęb. Na środku chaty mieścił się długi stół, przy którym stał fotel wyściełany skórami. Tak wyglądało miejsce należne jarlowi, a Bjarnie jako dziedzic majątku i tytułu ojca nim był.
-Brakuje tu jeszcze kobiety- powiedział głośno uśmiechając się do swoich myśli.
Oczami duszy widział tu już rozmaitość oręża zdobiącego ściany, krzątaninę niewolnych przy wojownikach opisujących swe przygody, obraz młodej i nadobnej niewiasty oraz towarzyszącej jej dzieci, jego potomków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bjarnie
Krasomówca
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kudowa Zdrój
|
Wysłany: Śro 22:48, 19 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Nowy dom wciąż nie odpowiadał Bjarniemu. Po kilku dniach szukania powodu swego zdenerwowania w końcu znalazł właściwą odpowiedź. W halli brakowało piwnicy. Dla zwykłego człeka piwnica była miejscem gdzie trzymano trunki i jadło ze względu na panujący tam chłód. Dla mieszkańca Północy było to coś więcej. Loszek z zamaskowanym wejściem był znakomitą kryjówką przed rabusiami czy zbrojnymi napastnikami gdzie chroniły sie kobiety, dzieci i starcy podczas gdy meżczyźni walczyli i umierali w ich obronie. Korzystając z chłodniejszych dni pirat wziął sie raźnie do roboty. Coraz to większe ilosci ziemi opuszczały jego domostwo. Wkrótce jednak zapał ustapił miejsca zmęczeniu. Korzystając ze złota zdobytego na arenie w Rivangoth Bjarnie najął dwóch mieszkańców wyspy przybyłych z kontynentu w poszukiwaniu lepszego losu. W duchu często obiecywał sobie, że śladem starożytnych wodzów pogrzebie ich żywcem jako strażników sekretów jego domostwa. Potem widząc ich lenistwo wręcz marzył o tym. W końcu jednak stał się posiadaczem niewielkiego lochu, gdzie kaganki umocowane przy topornie ciosanych drewanianych palach nadały mu wyglądu jakże podobnego do tego ze wspomnień. Wejście do piwniczki Bjarnie zamaskował zwierzęcymi skórami mającymi chronić je przed przypadkowymi gośćmi. W przypływie nostalgi zakupił w karczmie kilka butelek trunków, które leżały teraz na prymitywnie skleconej półce w jego nowej piwnicy. Jednak wciąż było mu mało. W jego umyśle z wolna rodził sie obraz domostwa okolonego palisadą nad którą górowała strażnica, pól obsianych zbożem i pastwiska pełnego bydła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bjarnie
Krasomówca
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kudowa Zdrój
|
Wysłany: Pią 23:19, 21 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Ulica Wschodnich Wód - głosiła mała drewniana tabliczka skierowana na wschód wyspy. Bjarnie zauważył ją dopiero dziś obchodząc swą siedzibę w poszukiwaniu dogodnego miejsca na wieżę strażniczą. Nie miał co prawda własnej drużyny ani nawet przybocznego jednak coś w jego umysle pchało go do postawienia strażnicy. Niejednokrotnie już klął swe pochodzenie i dziedzictwo jednak wciąż ulegał wspomnieniom i idącym za nimi pragnieniami. Po przybyciu na wyspę krasnolud Lothar, jego przewodnik wskazał puste działki przeznaczone dla pirackiej braci jednak Bjarniemu nie przypadły one do gustu. Nawet bliskość karczmy okazała się niewystarczającym argumentem. Po długim namyśle wybrał wtedy wschodni rejon miasteczka zyskując miano odludka. Dziś sam sobie składał dzięki za tą decyzję.
Budowa wieży szła bardzo opornie. Wiekszość piratów stawiała własne domostwa więc majstrowie mogli przebierać w ofertach wybierając te nalepiej płatne. Wrodzone skąpstwo czy też jak sam sobie wmawiał oszczędność odstraszyły już dwóch mistrzów cechowych. Trzeci, który przyjął oferowaną zapłatę okazał się nierobem. Zwykł on cały dzień przesiadywać w karczmie nie zważając nawet na obecność swego pracodawcy. Dopiero gdy ostrze bojowej kosy podrażniło nieco gardło obiboka robota ruszyła z miejsca. Grube pale stanęły w końcu w wytyczonych miejscach a suto opłacony stolarz rozpoczął stawianie solidnej drabinki i podestu na szczycie konstrukcji.
Tego wieczoru gwiazdy świeciły szczególnie mocno co Bjarnie odczytał jako oznakę przychylności poległych dawno w bojach sławetnych wojowników. Mat obserwował ze swej wieży zabudowania Erat rozświetlone pochodniami i kagankami. Z trudem opanował się przed udzerzeniem w mosiężną tarczą która służyć miała za sygnał alarmowy. Zapłacił za nią sporo złota kupcowi z Rivangoth. Ten klął się na swych przodków, że jest to oryginał pochodzący jeszcze z poprzedniej ery. Bjarniego skusiła ta opowieść. Skutki zakupu były jednak opłakane. Pierwsze użycie alarmu sprowadziło mu na głowę kilku rozwścieczonych mieszkańców wyspy, którzy zagrozili spaleniem wieży, chaty i jego samego. Dziś jednak spogladając na miasteczko i zatokę czuł się przez chwilę naprawdę szczęśliwy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kamdin
Czasopostowy
Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górska Wioska
|
Wysłany: Pią 16:44, 08 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
-No całkiem ładnie tu... A coś do picia masz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lapowka
Orator
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 654
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Przez 9 miechów Wrocław a o reszte lepiej nie pytać
|
Wysłany: Pią 20:31, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Nie opodal oryginalnej budowli przechodził Lapowka. Był prawdopodobnie jedynym który się nie zaśmiał, bo był świadomy że włascicil tylko czeka na okazję by obić komuś gębę. Lapowka wbrew pozorom i niezbyt zachęcającej aparycji do idiotów nie należał i nie chciał stać się posiadaczem kolejnych blizn a na dodatek straciłby dobrego klienta.
-Ten Bjarnie to równy gość chyba Powiedział pod nosem Lapowka. Sugerowało to, że sprawę już dobrze przemyślał bo do ufnych nie należał i takich opini nieprzemyślanie nawet do siebie nie wypowiadał.
-Można by z nim w przyszłości w jakiś interes wejść. Może łeb ma tęgi nie tylko do bitki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|