Piraci Morza Czaszek

Bjarnie

- Dobra panowie - całkiem powaznie odezwał się mat - Robimy zrzutę albo całą drgoę będziemy jeno wodę morską chlać. A to mi się jakoś nie widzi.

Uthar

Turniej zaczyna sie za godzine a my jeszcze nie na miejscu. Wiec niech panienki dupe ruszą i udadza sie na ostatni statek odpływający z Vanui. Zrozumiano? Szybkim krokiem udał sie w strone portu.

Adnotacja by admin: Poprawnie w kliamcie powinno być piwo nie browar.

Bjarnie

- A na kiego diabła nam panienki -spytał Bjarnie - Orgietkę koleżko planujesz czy ki czort. Zresztą Łapówka swoje lale trzyma pod ręką. Wystarczy powiedzieć i sprawa załatwiona - zasugerował.

Lapowka

Ja biorę beczułkę. Lacert ruszłył do piwniczki. Po chwili wytaszczyl beczkę która jakoś musiała umknąć uwadze Jauxiha. A ty Nutrin jak nie chcesz to będzie więcej dla nas.
Motywację już mamy, teraz możemy się pofatygować

Mordrag

-Po ile sie ściepujemy-zagadnął.Bo mi gdzies sakwe wcieło.Chyba ze mi jaszczur pozyczy-usmiechnał sie do łapówki.W koncu interesa kręci...

Lapowka

Myślę że beczulka nam starczy, plus oczywiście bimberek co mam już na statku zamelinowany.

Jeremiasz

- Ja mam kilka drobniaków, chcecie? - powiedział Jeremiasz który dalej pajacował na środu skwerku - patrzcie to gimnastyka przed walka

Bjarnie

- Po dychu od łba - orzekł pewnie pirat - Ognistobrody piątaka bo i tak za dużo nie wypije. Na beczułkę starczy a jakby brakło to na koszt gildi weźmiem.

Mordrag

-Jerema nie błaznuj juz.Zbieramy dupska,napitek i chyba czas na nas...

Jeremiasz

Jeremiasz podszedł do Mordraga i zasadził mu dwa kopniaki w tyłek
- Jeden na szczeście a drugi to za to przezwisko. Nie lubie jak ktoś woła Jerema. Może od razu Jeruzalem czy cos w tym stylu - powiedział wkurzony mężczyzna

Lapowka

Dobra Jeruzalem idziemy! Zakomenderował Łapówka

Bjarnie

- I jeszcze jeden i jeszcze raz - śpiewał znów zamroczony mat - Idziemy na turniej w podskokach. I jeszcze jeden..... - nagle zamilkł - Ma ktoś mój topór - spytał całkiem trzeźwo.

Mordrag

-Widziałem jak żółw krasnoluda coś wcinał.Chyba mu smakowało bo tylko trzonek wystawał heheh.....

HanS

- Ale Tuptus nie zre stali ni drewna.. przynajmniej nie jako pozywienie, ale teraz malutki ząbkuje to musi sobie jakos radzic...
Zarechotal krasnolud

Bjarnie

- Daj który jakąś kose to zaraz sprawdzimy co to "coś" kryje w sobie - z błyskiem w oku powiedział pirat - Albo młot to stuknę w te skorupę.