Piraci Morza Czaszek

Rahem

Rahemos Mroczny Elf zamieszkiwał w Radus-Kreck opowiesci o tym miejscu przepawaly kazdego czlowieka lękiem, gdyz Radus to miasto Mrocznych daleko pod ziemią zwane przez ludzi Miasto Śmierci jeszcze nikt kto raz tam wszedł nie ujrzał światła dziennego.Rodzicami Rhemosa byl gwardzista Morowów Artego-Gromowładny i Aidin karczmakra .Przez 35 lat Rahemos szkolił sie u przyjaciela ojca kapitana strzaży Grilidina-Krwaweg ktury nauczył Rahemosa władania bronią 2-ręczną i obhodzic sie z cieżkim uzbrojeniem.Keidys gdy Grilidin zabrał Rahemosa by potrenowac na otwartej przestrzeni gdy szli przez ciemne lasy Radus-Krack usłyszeli plaćz jak gdyby dziecka Grilidin podszedł i zza skaly wytargał za włosy czlowiecze dziecko Rahemos gdy usłyszal jego placz nie wiedzial co robic bo byl jeszcze mlody.Grilidin podniusl dziecko na wysokosc głowy Rahemosa i powiedzial
Rahemosie musisz je zabic.Oburzony Rahemos podszedł do dziecka i zapytal.
Jak masz na imie dziecko.Poniewaz Rahemos uczył się jezyka ludzi wiec dziecko ze łzami na twarzy odpowiedzialo
Mazin.powiedziala Rahemos popatrzyl na nia po czym wyciagnoł miecz i dodał
Wracasz do domu Mazin.I przebil mieczem Grilidin dziecko ucieklo a Rahemos wpadł na pomysl że ucieknie z Radus przeklętego miasta i tak też zrobil .Po wyjściu na powierzchnię ośclepiły go pomienie słoneczne i szybko uciekł by shronic się w cieniu.Po jakims czasie Rahemos mugł oglądac juz bez problemuw słonce .Potem ukradkiem wszedł do wioski ludzi gdyz od wielu dni nic nie jadł ,gdy zobaczyl przed drzwiami jednego domu jedzeni podszedl myśląc ze nikt go nie zauwarzy lecz nie udalo sie zobaczyli go Straznicy miasta i szybko złapali.Rahemos zostal wzięty do niewoli u jednego z zamoznych ludzi .Po wielu latah zostal uwolniony z niewoli i zostal obywatelem miasta gdyz umial biegle jezyk ludzi, przypomnial sobie jak ojciec staral sie o szkolenie dla niego więc postanowil dołaczyc do Turkusowej Szkoly.Po wycięczającym treningu doszedł do świetności i nie mugl już zostac w Szkole z wojownika stal się prawdziwym Rycerzem jego pierwszą gildią byla Kryształowa Twierdza lecz gdy usłyszał pogłoski o Piratah moża czaszek postanowil starac się o miejsce w tak zaszczytnej Gildi.

Muj nick to:Rahemos
lvl 69
rasa i klas: Rycerz Mroczny Elf

Reviri

Popraw błędy bo masz masę ortów! Podanie z takimi błędami jest nie do przyjęcia.
I podanie powinno być umieszczone w świecie Seavranu czyli w świecie, w którym toczy się gra.
Jak się poprawisz to masz szansę, bo nawet ciekawe.

Tanouth

Mi sie podobalo ale ortografia, ortografia i jeszcze raz ortografia (jesli bedziesz mial braki w polskich znakach to nie mam nic przeciwko jesli nie sa to tematy klimatyczne w stylu karczmy). Pozatym moge sie jeszcze czepic miasta Drowow, ja osobiscie jestem za poprawieniem twojej nazwy na Ta-Quenda'Calig. Co do wioski to nic nie mam bo swiat jest wielki wiec glupio zeby bylo zaledwie pare miast bez zadnych wsi.

Kamdin

Jakbym miał czas...
To był wziął jego podanie, przepisał, i wysłał mu poprawną formę na PW aby mógł podmienić...

PS: Mam DUŻO czasu Razz

Valvadis

Ja mu wyśle Smile

(żart)

p.s. na PW wyśle mu troszkę rad, może coś odmieni i ortografie przydałoby się poprawić co nie:)

Pozatym tekst bardzo dobry

Rahem

Rahemos Mroczny Elf zamieszkiwał w Radus-Kreck opowieści o tym miejscu przypawały każdego człowieka lękiem, gdyż Radus to miasto Mrocznych daleko pod ziemią, przez niektórych zwane Miastem Śmierci. Jeszcze żaden śmiałek, który tam zszedł nie ujrzał ponownie dziennego światła. Rodzicami Rhemosa byli: gwardzista Morowów Artego-Gromowładny i Aidin karczmarka .Przez 35 lat Rahemos szkolił się u przyjaciela swego ojca, kapitana straży Grilidina-Krwawego. Nauczył Rahemosa władania bronią dwu-ręczną i obchodzić się z ciężkim uzbrojeniem. Kiedyś gdy Grilidin zabrał Rahemosa by trenować na otwartej przestrzeni gdy szli przez ciemne lasy Radus-Krack, usłyszeli płacz jak gdyby małego dziecka. Grilidin zza skały wytargał małe człowiecze dziecko. Rahemos słysząc jego płacz nie wiedział co robić, bo był zbyt młody. Grilidin podniósł dziecko na wysokość głowy Rahemosa i powiedział: „Rahemosie, musisz je zabić.” Oburzony Rahemos podszedł do dziecka i zapytał w ludzkim języku.
-Jak masz na imię?- Rahemos znał wspólną mowę więc bez problemu zrozumiał słowa dziecka.
-Mazin.- Odpowiedziało dziecko ze łzami w oczach. Rahemos popatrzył na nią po czym wyciągnął miecz i dodał:
-Wracasz do domu Mazin.- I przebił mieczem Grilidin, dziecko widząc to uciekło. Rahemos wpadł na pomysł że ucieknie z Radus przeklętego miasta.Po wyjściu na powierzchnię oślepiły go promienie słoneczne i szybko uciekł by schronić się w cieniu. Po jakimś czasie Rahemos mógł bez problemów oglądać ogromne słońce. Potem ukradkiem wszedł do wioski ludzi, gdyż od wielu dni nic nie jadł. Gdy ujrzał przed drzwiami jednego domu jedzenie, to podszedł myśląc ze nikt go nie zauważy. Lecz nie udało się, zobaczyli go strażnicy miasta i szybko złapali. Rahemos został wzięty do niewoli u jednego z zamożnych szlachciców .Po wielu latach został uwolniony i ogłoszony obywatelem miasta, ponieważ potrafił biegle walczyć. Przypomniał sobie jak ojciec starał się o szkolenie dla niego, więc postanowił dołączyć do Turkusowej Szkoły. Po ciężkim treningu doszedł do świetności i nie mógł już zostać w Szkole z wojownika. Stal się prawdziwym Rycerzem jego pierwszą gildią była Kryształowa Twierdza, lecz gdy usłyszał pogłoski o Piratach Morza Czaszek, to postanowił starać się o miejsce w tak zaszczytnej Gildii

Uthar

Jak njap[iszesz coś w kilamcie Lotharis to bedzie to dobre (czyt pozmieniaj nazwy czy coś. Narazie sie wstrzymyuje.

Awruk

Jak dla mnie dobre. Jestem na tak.

Tanouth

Ja bede na tak jak pozmieniasz nazwy

Rahem

Rahemos Mroczny Elf zamieszkiwał w Ta-Quenda'Calig opowieści o tym miejscu przypawały każdego człowieka lękiem, gdyż Calig to miasto Mrocznych daleko pod ziemią, przez niektórych zwane Miastem Śmierci. Jeszcze żaden śmiałek, który tam zszedł nie ujrzał ponownie dziennego światła. Rodzicami Rhemosa byli: gwardzista Morowów Artego-Gromowładny i Aidin karczmarka .Przez 35 lat Rahemos szkolił się u przyjaciela swego ojca, kapitana straży Grilidina-Krwawego. Nauczył Rahemosa władania bronią dwu-ręczną i obchodzić się z ciężkim uzbrojeniem. Kiedyś gdy Grilidin zabrał Rahemosa by trenować na otwartej przestrzeni gdy szli przez ciemne lasy Ta-Quenda'Calig, usłyszeli płacz jak gdyby małego dziecka. Grilidin zza skały wytargał małe człowiecze dziecko. Rahemos słysząc jego płacz nie wiedział co robić, bo był zbyt młody. Grilidin podniósł dziecko na wysokość głowy Rahemosa i powiedział: „Rahemosie, musisz je zabić.” Oburzony Rahemos podszedł do dziecka i zapytał w ludzkim języku.
-Jak masz na imię?- Rahemos znał wspólną mowę więc bez problemu zrozumiał słowa dziecka.
-Mazin.- Odpowiedziało dziecko ze łzami w oczach. Rahemos popatrzył na nią po czym wyciągnął miecz i dodał:
-Wracasz do domu Mazin.- I przebił mieczem Grilidin, dziecko widząc to uciekło. Rahemos wpadł na pomysł że ucieknie z Ta-Quenda'Calig przeklętego miasta.Po wyjściu na powierzchnię oślepiły go promienie słoneczne i szybko uciekł by schronić się w cieniu. Po jakimś czasie Rahemos mógł bez problemów oglądać ogromne słońce. Potem ukradkiem wszedł do wioski ludzi, gdyż od wielu dni nic nie jadł. Gdy ujrzał przed drzwiami jednego domu jedzenie, to podszedł myśląc ze nikt go nie zauważy. Lecz nie udało się, zobaczyli go strażnicy miasta i szybko złapali. Rahemos został wzięty do niewoli u jednego z zamożnych szlachciców .Po wielu latach został uwolniony i ogłoszony obywatelem miasta, ponieważ potrafił biegle walczyć. Przypomniał sobie jak ojciec starał się o szkolenie dla niego, więc postanowił dołączyć do Turkusowej Szkoły. Po ciężkim treningu doszedł do świetności i nie mógł już zostać w Szkole z wojownika. Stal się prawdziwym Rycerzem jego pierwszą gildią była Kryształowa Twierdza, lecz gdy usłyszał pogłoski o Piratach Morza Czaszek, to postanowił starać się o miejsce w tak zaszczytnej Gildii.

Tanouth

No i git, teraz z checia cie przywitam Smile

Lapowka

A ja powiem ze sie goscia o te orty przyczepiliscie i szkoda ze nie moglem tu wczesniej zajzec. NIE KAZDY TO MISTRZ ORTOGRAFI. ja tez robie w trzy dupy ortow bo nie przykladam do tego wagi HUMANIŚCI DAJCIE POGRAĆ SCISŁOWCĄ

Znajomosc takiej malo istotnej (dlamnie wogole nie istotnej) pierdoly jak ortografia nie powinna determinowac przyjecia do gildii.

Niech bedzie propagandowo i historycznie:
TRZY RAZY TAK!

Reviri

Ale nie jak błędy rażą w oczy, a w edytorach tekstów można sprawdzic pisownię. No ale mistrz go przyjmie tak czy siak.

Lapowka

TO GITES

nawiasem mowiac to mnie tam nie raza bo ma je gdzies ale rozumiem ze innych moga bo mi te prawde starzy od dziecka chcieli wpoic a to jak krew w piach Very Happy

na tablicy ogloszen jest moja mala zemsta na ortografiofilach Very Happy

i przepraszam ze wiekszasc postow pisze be polskich fontow

Uthar

W ostatniej wersji nie widze ortów. Ja juz o niczym nie decyduje Razz

. To co powiecie to zrobie.