Piraci Morza Czaszek

Uthar

Tutaj to ot swoje opisy akrobacji beda zamieszczac Piraci, walczą w oddzielnej kategori dla tego, ze są doświadczonymi wilkami morskimi i nie moga rywalizowa z szczurami ladowymi. Dwie osoby na łodzi żaglowej. Walczące o nagrode w postaci rangi mistrza żagli sód braci i mały bonusik niespodzianke.

1.Oceniana jakosc opisu
2. Poprawnosc terminologi
3. Wykonalnośc (cuda na kiju pokroju krakena i innych besti to nei ta bajka).

Lapowka

Oczom bawiących się na plaży ukazała się mała łajba o krwiście czerwonych żaglach. Jednostka ta była odwzorowaniem chorej wyobrażni właściciela. Zasadniczo ożaglowanie trójkątne, o imponującej powieszchni w stosunku do siedmiometrowego kadłuba, który wykonany był ze wszystkich rodzajów drewna dostęnych na Vanui. Uwagę przykuwał bezantmaszt z małym gaflem. Całe olinowanie – zarówno szoty jak i fały sprowadzone były do kokpitu za pomocą sprytnie przeyślanego sytemu bloczków tak, aby umożliwić samotne żeglowanie. Na pierwszy rzut oka było widać, że to prawdziwa regtówka.

Wytaężając wzrok można było dojżeć lacerta skulonego w kokpicie. Łapówka nie byłby sobą, gdyby nie złamał regulaminu i nie wystąpił w awodach samotnie. Rozpędził swojego “Śmigacza” do zawrotnej prędkości, poczym wykonł zwrot przez sztag, jednocześnie wybierając lewy szot foka i pozwalając by grot złapał pełny wiatr. Wysoka fala rzucała łupiną i powdowała, że kilwater wyglądał, jak ślad po byku szczającym w galopie.

Oddalił się znacznie od plaży, po czym skorygował kurs na zachód, by móc powrócić jednym halsem. Gdy osiągnął już sadysfakcjonujący go dystans wykonał efektowny zwrot przez rufę, wybrał szoty foka i grota, że aż pierdziały i zajął się balastowaniem. “Śmigacz” sunął na burcie, woda bryzgała do kokpitu. Tuz przed plażą Łapówka usawił łódź pod wiatr, zrzucił żagle, rzucił kotwicę i brodząc w wodzie po kolana dtarł na plażę.

Opis 8/10
Terminologia10/10
Wykonalnośc: Wykonalne.

Valsandrios

Dziękuję za taniec, droqa Allam! -Rzekł drow. Puścił kobietę i podszedł do stolika. Wypił kilka łyków "Kokosanki" i... ujrzał przed swoimi oczyma piękną istotę. Jej oczy błyszczały niczym qwiazdy odbijające się w morzu. Jej język był dłuqi, qiętki i chętny do fiqli. Jej piersi okazałe, a pośladki jędrne- istny cud. Podszedł doń, chwycił ją za rękę i po chwili wirowali w tańcu. Ta piękna istota szeptała mu na ucho słowa "Morskich Opowieści" oraz sprośne rzeczy. Nie móqł już dłużej wytrzymać, włożył jej rękę do spodni i wtedy... czar prysł! Okazało się, że wybranka jeqo serca ma... łuski na penisie! Przez nieuwaqę zatańczył z Mmaadaq'iem. Kur*a, nie piję więcej "Kokosanki"!

-Można to nazwać zarówno pojedynkiem jak i współpracą Mmaadaqa i moją. Razz

Uthar

Hehe przeciagne konkursy :p.

Mmaadag Cemfrid

No ładna mi to współpraca! Very Happy

nie dość, że zostałem zaczarowany (pomylony) to jeszcze porwany! Wink

Valsandrios

Ciiiii... Jak słabo pójdzie, to zdobędziemy srebro!

Mmaadag Cemfrid

A jak dobrze to złoto! Very Happy

Uthar

Hehe ja coś skrobne, znalazłem szotman i to bedzie opis.