Piraci Morza Czaszek

Wulfgar Battlehammer

Zapowiada się wspaniały wieczór!! krzyknął barbarzyńca uradowany widokiem tylu gości.

allam

Różni się to od miejsc, w których kiedyś bywałam, ale tam było nudno... odpowiedziała patrząc na rozbłyski rac.

Villemo Drake

Dziewczyna usiadła obok starego przyjaciela, po czym chwyciła kielich z trunkiem... uniosła i chcąc wznieść toast poderwała sie i zaczęła przekrzykiwać wszystkich uczestników festynu:

- E!!! TO PIJEMY!!!! ZA PRZYJAźń MIęDZY SK I PIRATAMI.... i oczywiscie za przyrodzenie panów.... I ZA TO CO ZAWSZE!!!!!!!!!!

Po czym, jednym duszkiem wypiła zawartość kielicha uśmiechajac się półgębkiem

Jeremiasz

Przyszedł Jeremiasz Na nikogo już nie bede czekać sami trafią słychać was w porcie. Nalejcie mi kielicha bo dlugo tam siedziałem. Niech to szlaq. Witaj Allam. Witaj Sol. powiedział i usiadł na swoim miejscu

Mmaadag Cemfrid

Co za kobieta! PIRACI PIJEMY!!!!!!!! Próbował przekrzyczeć ją Mmaadag! Very Happy

Mordrag

W twoje piekne rece wszystko bym powierzyl-powiedzial.Bez obaw.Chyba sie nie lubicie za bardzo z ta dama co?Ale to wasza sprawa.Ja zamierzam sie dzis dobrze bawic bo na wyspie nudno sie zrobilo.Tanczmy do samego rana-krzyknal wesolo.Czego sie napijesz?Wino ,rum a moze piwo?wiesz pytam bo nie chce ci nalac czegos co twoje gardelko by nie przelknelo-usmiechnal sie lekko.Z kobietam roznie bywa szczegolnie z tymi pieknymi-powiedzial wpatrujac sie w jej oczy

Valsandrios

Mmaadaq, zabierasz się do teqo, jak pies do jeżozwierza... Roześmiał się Val. widząc potchody jaszczóra-Allam, z kim tu przyszłaś?

Uthar

Prawie parsknął ze śmiechu słyszac ten toast ale wypił i go.
Dobrze powiedziane Viellmo. Wiem że ta wyspa jest inna od wszystkiego co sie oczekuje.

Danath Ken'ar

Drow chwycił kieliszek i wstał.
Chciałbym wznieść toast za obecnego tu- Nutrina Darkmoona. Człowieka bez, którego nie byłbym tym kim jestem. Człowieka bez, którego nie stalibyśmy tu i cieszyli się festynem. Człowieka, dzięki, któremu istnieje to na czym teraz stoimy!! Toast za Nutrina!! wykrzyczał mroczny elf wypijając zawartość kieliszka.

allam

Uniosła brwi zaskoczona pytaniem - Bez nikogo

Mmaadag Cemfrid

No Val sam nie jesteś dużo bardziej subtelniejszy! odgryzł się kompanowi ze szczerym uśmiechem Dag po czym znów łyknął czegoś co miał w kielichu!

Jeremiasz

Jeremiasz nałożył sobie śledzika i postanowił go zjeść w ciszy.

Lapowka

Do wznoszących toast pdszedł Łapówka. Nie mogłem się powstrzymać i musiałem pochwalić się swoim cackiem Wskazał na swoją zaglówkę. Musiałem sam się wziąść za szkutnictwo, bo zanim by ten stary zgred Olaf coś wymodził, to bym juz dawno do piachu poszedł. Na szczęście maiłem trochę czasu podczas mojej parutygodniowej nieobecnści na wyspie. Widzę, że goście nie zawodzą ZDROWIE GOśCI!!! Zakrzyknął jaszczur wychylając łyk bimbru z piersiówki.

Sol Angelika

- A ja z Twych rąk wziełabym wszystko... Jednak jesli chodzi o mój gust to wolę rum... - uśmiechneła się zalotnie i dodała: - A jeśli chodzi o tę... jak to ślicznie określiłeś... damę... to mało, ze nie za bardzo się lubimy to jeszcze jak na nią patrzę, to hmm... po prostu jej nie lubię... - zaśmiała się i wzniosła toast...
- Za dobrą zabawę i za to, co zawsze...

Mmaadag Cemfrid

SMACZNEGO JEREMI!!!!!!! Donośnie zawołał do pawaszującego śledzik pirata.